W ostatnim sparingu przed startem nowego sezonu, Korona Kielce przegrała w sobotnie popołudnie na Exbud Arenie z izraelskim Maccabi Natanja 0:1.

Podopieczni Jacka Zielińskiego zagrali przeciętnie. Od początku inicjatywa należała do szóstej drużyny izraelskiej ekstraklasy. W pierwszym kwadransie „żółto-czerwonych” przed stratą gola uchroniły poprzeczka i słupek. Kielczanie odpowiedzieli groźnym strzałem z dystansu Dawida Błanika i niezłą szansą Tamara Svetlina, którą zatrzymał bramkarz. W 39. minucie jedynego gola strzelił Oz Bilu. W drugiej części jakość gry była jeszcze słabsza.

– Nie jesteśmy do końca zadowoleni z tego, co wydarzyło się na boisku. To tylko gra kontrolna. Wyciągniemy odpowiednie wnioski i będziemy lepiej przygotowani na pierwsze ligowe starcie. W tym sparingu średnio wyglądaliśmy pod względem motorycznym. To dla nas znak, że może jeszcze nie do końca doszliśmy do parametrów, których wymagamy od chłopaków. Widać zalążki niezłej gry i umiejętności indywidualne chłopaków, którzy przyszli. Jesteśmy w niedoczasie. Oni dopiero zaczynają łapać automatyzmy – powiedział Jacek Zieliński, trener kieleckiego zespołu.

Pod koniec pierwszej połowy urazu stawu skokowego doznał Wiktor Popow. Prawy wahadłowy z Bułgarii nie mógł kontynuować gry. Od razu pojechał na badania do szpitala.

Korona rozpocznie zmagania w nowym sezonie PKO BP Ekstraklasy w sobotę, 19 lipca od wyjazdowego meczu z Wisłą Płock (godz. 17.30)

Korona Kielce – Maccabi Natanja 0:1 (0:1)

Bramki: Oz Bilu 39’

Korona: Mamla (60’ Dziekoński) – Budnicki (69’ Smolarczyk), Sotiriou, Pięczek – Popow (46’ Zwoźny), Nono (60’ Strzeboński), Remacle (60’ Kamiński), Matuszewski (60’ Ciszek) – Svetlin (77’ Minuczyc), Nikołow (77’ Głowiński), Błanik (77’ Kowalski)

fot. Korona Kielce