
Korona Kielce rozpoczęła nowy sezon PKO BP Ekstraklasy od olbrzymiego falstartu. W pierwszej kolejce przegrała na wyjeździe z Wisłą Płock 0:2. Podopieczni Jacka Zielińskiego niemal od początku musieli radzić sobie w osłabieniu po czerwonej kartce Nono. Tuż przed przerwą nieodpowiedzialnego karnego sprokurował Jakub Budnicki, a gola strzelił Łukasz Sekulski. Tuż po wznowieniu stoper również zachował się nieodpowiedzialnie i otrzymał drugą żółtą kartkę. W końcówce wynik podwyższył kapitan „Nafciarzy”.
Jacek Zieliński nie zaskoczył wyjściową jedenastką. Jedyną niewiadomą była obsada bramki. W przerwie letniej miejsce między słupkami odzyskał Xavier Dziekoński.
Mecz fatalnie rozpoczął się dla Korony. W trzeciej minucie Nono stracił piłkę przed własnym polem karnym na rzecz Łukasza Sekulskiego. Hiszpan chciał go szybko naprawić i stanął na nodze rywala. Po wideoweryfikacji, sędziowie zdecydowali o czerwonej kartce dla kapitana kieleckiego zespołu. Do środka pola przesunięty został Tamar Svetlin.
Wisła miała przewagę. W 17. minucie Dani Pacheco uderzył z dystansu. Piłka odbiła się jeszcze od Jakuba Budnickiego, ale kapitalną paradą popisał się Xavier Dziekoński.
W kolejnym fragmencie podopieczni Jacka Zielińskiego zdołali przenieść ciężar gry na połowę gospodarzy. Zależało im na tym, aby gra była jak najmocniej szarpana. W 36. minucie Dani Pacheco wyłożył piłkę z prawej strony. W dogodnej pozycji znalazł się Jorge Jimenez, ale uderzył nad poprzeczką.
Piłkarze Korony popełniali bardzo dużo błędów technicznych. W doliczonym czasie pierwszej części Konstantinos Soteriou stracił piłkę. Wisła wyprowadziła kontrę. Źle ustawił się Jakub Budnicki, który starał się naprawić błąd wślizgiem. Trafił w nogi Daniego Pacheco. Sędzia bez wahania wskazał na rzut karny. Na gola zamienił go Łukasz Sekulski, chociaż Xavier Dziekoński był bliski obrony.
Druga część również zaczęła się fatalnie dla kielczan. Nieodpowiedzialnie zachował się Jakub Budnicki. Mając na koncie żółtą kartkę… delikatnie zahaczył Łukasza Sekulskiego, który miał małe szanse na dojście do piłki. Obrońca obejrzał drugi kartonik i od 50. minuty goście musieli grać w dziewięciu.
Z wolnego sprytnie uderzył Dani Pacheco. Znów czujny był Xavier Dziekoński. Za kilka chwil groźnie zrobiło się po rożnym. Piłka przeleciała tuż obok słupka po uderzeniu Marcusa Haglind-Sangre.
Wisła miała zdecydowaną przewagę. W 70. minucie po dośrodkowaniu z prawej strony piłkę z głowy uderzył Giannis Niarchos. Świetnie zachował się Xavier Dziekoński. Za chwilę Grek strzelił z prawej nogi, ale obok słupka.
W 77. minucie kielczanie popełnili błąd w ustawieniu. Gospodarze rozegrali akcję na prawą stronę. Kevin Custović posłał płaską piłkę w pole karne, a idealnie nabiegł na nią Łukasz Sekulski, strzelając swojego drugiego gola.
„Nafciarze” do końca mieli kontrolę. W przyszłą niedzielę Korona zagra u siebie z Legią Warszawa.
Wisła Płock – Korona Kielce 2:0 (1:0)
Bramki: Sekulski 45’, 77’
Wisła: Leszczyński – Custović, Haglind-Sangre, Kamiński (77’ Mijusković), Edmunsson, Nastić (86′ Kalandadze) – Pacheco, Kun (86′ Pomorski), Jimenez – Sekulski (77’ Nowak), Salvador (59’ Niarchos)
Korona: Dziekoński – Budnicki, Soteriou, Pięczek – Zwoźny, Nono, Remacle (54’ Kamiński), Matuszewski – Błanik (73’ Niski), Nikołow (78’ Głowiński), Svetlin (78’ Davidović)
Żółta kartka: Salvador – Svetlin, Budnicki
Czerwone kartki: Nono, Budnicki
fot. Adrian Dróżdż