Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że 230 tysięcy testów zrobionych przez Wojewódzką Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Kielcach jest nieważnych. Resort musiał odjąć je od ogólnej puli przeprowadzonych badań.
230 tysięcy to około 10 proc. testów w skali całego kraju. Liczbę trzeba odjąć od 2,4 mln testów, które wykonano od początku pandemii w Polsce.
– Błąd pojawił się w raportowaniu pracownika Szpitala Zespolonego w Kielcach. Mam informację od dyrektora placówki, że dodawano narastająco te badania. Załóżmy, że w danym dniu było wykonanych 1700 badań i zaraportowano je, a w kolejnym zrobiono 40, to sumowano je i raportowano 1740 jednego dnia. Były zsumowane te liczby narastających badań i stąd powstał ten błąd. Natomiast kolejna rubryka to była liczba przebadanych osób. Jeśli było 40 osób, to nie można było zrobić 1740 badań. Błąd pojawił się w raportowaniu statystycznym pracownika do systemu – mówi Marek Bogusławski, wicemarszałek Województwa Świętokrzyskiego.
Sobota to kolejny rekord zakażeń w Polsce. Potwierdzono 843 zachorowania, z czego 13 pochodzi z regionu świętokrzyskiego.
Łącznie na terenie województwa świętokrzyskiego stwierdzono 1068 zachorowań na COVID-19, w tym 45 zgonów oraz 824 ozdrowienia. Obecnie 33 osoby są hospitalizowane, 1792 osób poddanych jest kwarantannie i 29 – objętych jest nadzorem epidemiologicznym.