
Przeczytaj także
Agata Wojda, prezydent Kielc odwołała z funkcji wiceprezydenta miasta Bartłomieja Zapałę. To efekt niejasnych rozliczeń jego wyjazdów służbowych, które w ostatnich czasie ujawnili radni Prawa i Sprawiedliwości.
W piątek, z samego rana Agata Wojda poinformowała o swojej decyzji w mediach społecznościowych. „Dziś odwołałam Bartłomieja Zapałę z funkcji zastępcy Prezydenta Miasta Kielce. Wydarzenia ostatnich tygodni wzbudziły szereg kontrowersji i wątpliwości opinii publicznej, co uniemożliwia skuteczne i efektywne pełnienie tej funkcji. Kwestia delegacji mojego zastępcy jest przedmiotem badań 3 niezależnych organów i na ostateczne wnioski musimy poczekać. Jednak pełnienie funkcji publicznej wymaga społecznego zaufania, co w obecnej sytuacji zostało mocno nadwyrężone. Bardzo wysoko oceniam kompetencje merytoryczne Bartłomieja Zapały i profesjonalizm w działaniu w obszarach, które mu powierzyłam w czerwcu ubiegłego roku. Bartku, dziękuję Ci za tę współpracę i zaangażowanie w sprawy miasta.” – napisała w komunikacie.
Służbowe wyjazdy Bartłomieja Zapały odbiły się szerokim echem w całej Polsce. Przypomnijmy, że chodzi o (nie)sławny wyjazd w dniach 17-19 czerwca 2024 roku Bartłomieja Zapały wraz z żoną do Bobigny pod Paryżem w ramach delegacji z projektu Interreg Europe. Zapała pobrał zaliczkę na wyjazd z pieniędzy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Po ujawnieniu przez radnych PiS afery, Zapała wraz z prezydent Agatą Wojdą deklarowali, że organizator zwróci koszty wyjazdu do końca marca 2025 roku.
W poniedziałek wyszedł na jaw kolejny wyjazd Zapały. Radni PiS ujawnili, że podczas lutowego wyjazdu do Grecji Zapała rozliczył delegację na ponad 6 tys. zł, pokonując prywatnym samochodem ponad 4 tys. kilometrów. Ich zdaniem podróż mogłaby kosztować mniej, gdyby wybrać tańsze środki transportu np. lot samolotem. Stępniewski kwestionował również zasadność wyjazdu. Zwrócił uwagę, że celem delegacji miało być upamiętnienie „112. rocznicy wyzwolenia miasta Janina spod panowania osmańskiego”. Podczas wyjazdu Zapała miał się zdecydować na okrężną drogę, która – jak informuje PiS- przebiegała przez Słowację, Węgry, Serbię, Macedonię, Albanię, Bośnię i Hercegowinę, Chorwację, a później prawdopodobnie znów przez Węgry i Słowację.