Przeczytaj także
Prokuratura Rejonowa w Jędrzejowie (Świętokrzyskie) skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko dwóm mężczyznom, którzy znęcali się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem – poinformowała w czwartek PAP prokurator Monika Porzucek. Mieszkańcy Oksy mieli zakopać żywcem cztery szczeniaki.
Informacja o zdarzeniu wpłynęła do jędrzejowskiej policji w listopadzie ubiegłego roku. Dyżurny tamtejszej komendy otrzymał zgłoszenie o tym, że dwóch mieszkańców Oksy ma zamiar zabić suczkę oraz jej szczenięta. Policję zaalarmowała kobieta, która usłyszała rozmowę między mężczyznami, którzy umawiali się na zakopanie zwierząt.
Dyżurny skierował na miejsce patrol. Zastany na miejscu 51-latek tłumaczył się, że szczenięta urodziły się martwe, dlatego poprosił o pomoc 39-letniego znajomego w ich zakopaniu. Na polecenie mundurowych mężczyzna wskazał miejsce, gdzie zostały zakopane zwierzęta. Rzeczniczka jędrzejowskiej policji sierż. szt. Beata Soboń relacjonowała, że pod ziemią znalazły się cztery pieski. Funkcjonariusze „podjęli czynności ratunkowe, w wyniku których jednemu ze szczeniąt przywrócone zostały czynności życiowe”.
Wiceszefowa Prokuratury Rejonowej w Jędrzejowie Monika Porzucek poinformowała, że ostatecznie uratowany przez policjantów pies również zdechł. Zwierzęta zostały zabezpieczone do dalszych badań.
„Sekcja zwłok potwierdziła, że psy urodziły się żywe, a następnie zostały uśmiercone poprzez fizyczne zadawanie uderzeń” – przekazała w czwartek PAP prokurator.
Dodała, że Paweł Ć. i Bogusław B. zostali oskarżeni o uśmiercenie czterech szczeniąt. Śledczy uznali, że mężczyźni znęcali się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem, co oznacza, że grozi im od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. Akt oskarżenia został już skierowany do Sądu Rejonowego w Jędrzejowie.
Obaj mężczyźni w chwili zatrzymania byli pijani. Wynik przeprowadzonego badania u starszego z mężczyzn wskazał blisko 3 promile alkoholu w organizmie, natomiast u młodszego ponad 1,2 promila.
W trakcie interwencji policjanci na miejscu zabezpieczyli jeszcze czworo szczeniąt oraz ich matkę. Zwierzęta zostały przekazane pod opiekę osobie wskazanej. (PAP)
Autor: Wiktor Dziarmaga