Przeczytaj także
Polska branża targowa utrzymuje trend wzrostowy i wchodzi w 2026 rok w stabilnej kondycji – ocenił prezes Polskiej Izby Przemysłu Targowego Andrzej Mochoń. Dodał, że wraz z rozwojem sztucznej inteligencji rośnie znaczenie targów jako miejsca prezentacji realnych produktów.
Szef Targów Kielce Andrzej Mochoń objął w grudniu funkcję prezesa Polskiej Izby Przemysłu Targowego, zastępując Tomasza Kobierskiego, byłego prezesa Międzynarodowych Targów Poznańskich.
Mochoń ocenił, że polski rynek targowy wyróżnia się na tle regionu strukturą opartą na kilku silnych ośrodkach. W przeciwieństwie do Czech czy Węgier, gdzie dominują pojedyncze centra wystawiennicze, w Polsce działa około dziesięciu ośrodków dysponujących własną infrastrukturą. Dodał, że polskie firmy odpowiadają obecnie za 80–90 proc. zabudowy stoisk targowych realizowanych na wydarzeniach w całej Europie.
Z danych Polskiej Izby Przemysłu Targowego wynika, że krajowa branża notuje stałe odbicie po pandemii. W 2024 roku w Polsce zorganizowano 129 wydarzeń targowych, co oznacza wzrost o 6,6 proc. rok do roku. Łączna frekwencja wyniosła 1 387 749 osób i była wyższa o 12,9 proc. w porównaniu z 2023 rokiem.
W wydarzeniach targowych w 2024 roku uczestniczyło 17 786 wystawców, o 4,7 proc. więcej niż rok wcześniej. Szczególnie widoczny był wzrost liczby firm zagranicznych – 4 244 wystawców, co oznacza wzrost o 11,7 proc. rok po roku. Według PIPT dane te potwierdzają umacnianie się pozycji Polski jako regionalnego centrum targowego.
Izba szacuje, że przemysł spotkań w Polsce odpowiada za około 1,5 proc. PKB, a targi pozostają istotnym impulsem dla lokalnych gospodarek. Mochoń zaznaczył, że wpływ ten odczuwają nie tylko największe metropolie, ale także średnie ośrodki miejskie, w tym Kielce. Z ponad 1,3 mln osób, które odwiedziły targi w Polsce w 2024 roku, ponad 330 tys. zarejestrowano właśnie w Kielcach. Tymczasem – według branżowych analiz – każda złotówka wydana na targach generuje średnio około pięciu złotych przychodu dla miasta w sektorach takich jak hotelarstwo, gastronomia i transport. Efekt ten obejmuje również okresy poprzedzające i następujące po wydarzeniach, związane z pracą ekip technicznych i logistycznych.
Pełny obraz kondycji finansowej polskich ośrodków wystawienniczych za 2025 rok będzie dostępny w połowie 2026 roku. Jak wyjaśnił Mochoń, wynika to z przepisów prawa, które dają spółkom czas do 30 czerwca na zatwierdzenie sprawozdań finansowych na walnych zgromadzeniach i ich publikację w Krajowym Rejestrze Sądowym.
Zaznaczył również, że według danych Światowej Organizacji Targowej pełne odbicie globalnej branży wystawienniczej przewidywane jest dopiero w 2026 roku. Na tym tle – jak ocenił – Polska znajduje się w grupie rynków, które odbudowały się szybciej niż średnia światowa. Mochoń podkreślił, że branża patrzy w przyszłość z optymizmem. Po pandemii wzrasta nie tylko liczba zwiedzających, ale także jakość spotkań, ponieważ uczestnicy preferują bezpośrednie relacje zamiast kontaktów zdalnych. Prezes PIPT ocenił, że paradoksalnie to właśnie rozwój sztucznej inteligencji podnosi rangę targów. – Na targach produkt jest realny, a nie wykreowany przez AI – zaznaczył.
W tym kontekście Mochoń przywołał sytuację Targów Kielce, które zakończyły 2024 rok z przychodami na poziomie 100 mln zł i zyskiem w wysokości 18 mln zł. Przychody wzrosły z 60 mln zł w 2022 roku i 80 mln zł w 2023 roku, co oznacza wyniki o 60–70 proc. wyższe niż przed pandemią.
Największą obecnie inwestycją w Kielcach jest budowa nowej hali wystawienniczej o powierzchni ponad 15,5 tys. m kw. i wartości blisko 100 mln zł. Obiekt ma zostać oddany do użytku przed przyszłoroczną edycją Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego. Nowa przestrzeń ma umożliwić dalszy rozwój wydarzeń takich jak MSPO i Agrotech, gdzie – jak wskazał Mochoń – listy rezerwowe wystawców są coraz dłuższe.
W 2024 roku MSPO odwiedziło ponad 30 tys. osób, a targi rolnicze Agrotech przyciągnęły ponad 80 tys. zwiedzających. Nowa hala, wyposażona w antresolę i część bezsłupową o szerokości 42 metrów, ma także umożliwić organizację wydarzeń dla kilku tysięcy uczestników, w tym koncertów.
Polska Izba Przemysłu Targowego zrzesza organizatorów targów oraz firmy świadczące usługi dla branży wystawienniczej – od logistyki i transportu po projektowanie i budowę stoisk. Od ponad 30 lat reprezentuje sektor wobec administracji publicznej, instytucji europejskich oraz międzynarodowych organizacji targowych, prowadząc także analizy rynku i standaryzację danych.
Andrzej Mochoń pełnił funkcję prezesa Rady PIPT w latach 2010–2011, a od 2011 roku do grudnia 2025 był wiceprezesem Rady. (PAP)







