Dwójka inwestorów złożyła wniosek o wydanie warunków zabudowy dla jedenastokondygnacyjnego budynku wielorodzinnego. Ten miałby się znaleźć na terenie, gdzie obecnie jest dawne kino Romantica. Co istotne, sama nieruchomość nie została jeszcze wystawiona na sprzedaż.
Początkowo wniosków było trzy, ale jeden z nich wycofano. Pozostałe dokumenty zostały złożone przez pełnomocników, czyli pracownie architektoniczne Detan oraz Tera Group. W obu przypadkach chodzi o jedenastokondygnacyjny i wielorodzinny budynek mieszkalny z usługami na parterze, który miałby stanąć na działce o powierzchni prawie 2 tysięcy metrów kwadratowych.
Czy blok może powstać w strefie „N”, gdzie nie dopuszcza się budynków wyższych niż siedem kondygnacji? – Można na to pozwolić na podstawie przepisów dotyczących tak zwanego „dobrego sąsiedztwa”. A takie sąsiedztwo istnieje, bo obok są trzy bloki jedenastopiętrowe, widoczne z ulicy Czarnowskiej. Uzupełnienie tego szeregu o jeden dodatkowy obiekt zachowuje więc ład przestrzenny. Oczywiście pilnujemy wszystkich proporcji tego budynku – mówi Artur Hajdorowicz, dyrektor wydziału Urbanistyki i Architektury.
Same decyzje muszą posiadać też szereg niezbędnych uzgodnień, pochodzących między innymi od Miejskiego Zarządu Dróg. Ponadto przyznano, że jeden z omawianych dokumentów powinien być gotowy już w najbliższym czasie. Drugi za około półtora miesiąca.
Problematyczna jest przy tym kwestia, kogo zawiadomić o zakończeniu postępowania. – Nie wchodząc w szczegóły, jest właściciel. To jest spółka Apolloplast z Krakowa. Jest też trzydziestoletni dzierżawca. Zgodnie z przepisami, stroną może być tylko dzierżawca, ale ponieważ są dyskusje na ten temat, to skierowaliśmy pytanie do prawników. Jak tylko będziemy mieli odpowiedzieć, wydajemy decyzję. Bo to dotyczy tego postępowania, które w zasadzie jest już zakończone – podkreśla dyrektor.
Wyjaśniono również, że o warunki zabudowy może poprosić każdy. – Do tego służy ta decyzja i całe przepisy z nią związane, że nie trzeba być właścicielem. Bo to jest tylko wstępne stwierdzenie, niebędące pozwoleniem na budowę. Odpowiadające na pytanie, czy zamiar inwestycyjny będzie możliwy do przeprowadzenia. Dodam, że na jedną działkę można wydać nieskończoną ilość takich decyzji – podsumowuje.