Okryty złą sławą blok socjalny przy ulicy Młodej 4 w Kielcach opustoszał. Ostatnia lokatorka budynku słynącego z licznych incydentów, przestępstw i wandalizmu, otrzymała nowe mieszkanie. Wszystko wskazuje na to, że 10-piętrowy blok zostanie wyburzony. Choć nie wszyscy są zdania, że jest to dobre rozwiązanie.
Budynek przy ul. Młodej 4 w Kielcach został oddany do użytku w 1982 roku, ma 10 kondygnacji i ponad 150 lokali mieszkalnych. Blok położony kilkaset metrów od stacji kolejowej w Kielcach i od lat jest okryty złą sławą. Burdy, pożary i wandalizm były tam na porządku dziennym.
Do jednego z najtragiczniejszych zdarzeń doszło w listopadzie 2017 roku. W jednym z mieszkań znajdujących się na szóstym piętrze wybuchł pożaru i eksplodowała butla z gazem. Kiedy strażacy przyjechali na miejsce, ogień pojawił się już w oknach mieszkania i na zewnętrznej elewacji budynku. Po ugaszeniu pożaru ratownicy znaleźli w środku zwłoki dwóch osób. Z kolei w 2018 roku 45-letni mężczyzna z mieszkania na siódmym piętrze wieżowca wyrzucił dwa psy. Zwierzęta nie przeżyły. Mężczyzna został skazany na rok więzienia.
Już w 2016 roku ówczesny prezydent Kielc, Wojciech Lubawski, zapowiedział, że wszyscy lokatorzy zostaną wykwaterowani w ciągu pięciu lat, a budynek będzie rozebrany. Od tamtej pory cały czas trwały wymeldowywanie mieszkańców. Ostatnia lokatorka została wykwaterowana w listopadzie. „Dla tej pani zostało przygotowane odnowione mieszkanie przy ulicy Lecha” – powiedział rzecznik prezydenta Kielc Marcin Januchta. „W budynku przy ul. Młodej 4 odcięte zostały media. Nie dociera tam już ogrzewanie, woda i prąd. Blok został zamknięty i zabezpieczony, aby nikt niepowołany nie miał do niego dostępu” – zaznaczył rzecznik.
Dodał, że decyzja o wyburzeniu budynku jest na razie podtrzymana. „Ostatecznej decyzji prezydent jeszcze nie podjął, ale nie zmienił też decyzji swojego poprzednika, że najbardziej racjonalnym rozwiązaniem jest wyburzenie. Mamy jednak świadomość, że wyburzenie tego bloku, będącego w bliskim sąsiedztwie innych budynków o charakterze mieszkalnym i produkcyjnym, może być wyzwaniem” – dodał rzecznik.
Odpowiedź na pytania, w jakim stanie znajduje się blok przy Młodej, miały dać badania prowadzone przez naukowców z Politechniki Świętokrzyskiej. Okazało się, że poza zrujnowanym wnętrzem, obiekt jest w dobrym stanie konstrukcyjnym. Zdaniem kieleckiej radnej Anny Myślińskiej, która skierowała w tej sprawie interpelacje do prezydenta, wyburzenie nie jest odpowiednim rozwiązaniem. Radna zaproponowała m.in. remont bloku i przygotowanie tam lokali komunalnych lub sprzedaż nieruchomości wraz z budynkiem. „Ważne, by nie zwlekać i do końca 2023 roku podjąć decyzje co do tego obszaru” – podkreśliła.
Miasto nie wyklucza sprzedaży. „Potrzebujemy jeszcze trochę czasu, aby podjąć ostateczną decyzję. Nie wykluczamy, że nieruchomość zostanie wystawiona na sprzedaż razem z budynkiem. Być może znajdzie się chętny do zakupu działek razem z blokiem” – powiedział rzecznik prezydenta Kielc.
Budynek przy ulicy Młodej został przekazany miastu przez zakłady „Iskra” w latach 80. Powstały tam mieszkania socjalne dla osób o niskich dochodach.
autor: Wiktor Dziarmaga