Możliwe, że planowana trasa S74 przez Kielce ominie trzy boiska przy ulicy Warszawskiej, które zostały oddane do użytku pod koniec marca. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zaznacza jednak, że ważne jest tu m.in. uzyskanie uzgodnień od administratorów sieci.

Przypomnijmy,  że koszt realizacji inwestycji przy Zespole Szkół Informatycznych  wyniósł ponad 2 miliony złotych, co obejmowało przede wszystkim powstanie trzech boisk sportowych o nawierzchni z poliuretanu. Mowa o projekcie z Kieleckiego Budżetu Obywatelskiego 2021, który uzyskał od mieszkańców 1 444 głosy. Jak jednak jako pierwsza poinformowała kielecka Gazeta Wyborcza, wiele wskazywało na to, że boiska trzeba będzie rozkopać lub całkowicie przebudować.

To dlatego, że obiekty znajdują się na terenie przeznaczonym pod budowę prawoskrętu ul. Warszawskiej z projektowaną drogą ekspresową S74. Nasza redakcja pytała na początku kwietnia, czy ratusz zdawał sobie sprawę, że przez boiska może przebiec droga krajowa. – Miasto miało świadomość istnienia takiej koncepcji. Natomiast istotnym elementem jest to, że o koncepcji właśnie mowa – odpowiadał Marcin Januchta, rzecznik prasowy prezydenta Kielc.

Teraz wiadomo, że jest szansa, aby trasa ominęła obiekty zlokalizowane przy Zespole Szkół Informatycznych. Informuje o tym Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. – Wykonawca zaproponował już możliwe rozwiązania komunikacyjne, które pozwalają na poprowadzenie drogi poza granicami boisk, z uwzględnieniem wymaganych warunków technicznych. Kwestia zostanie jednak rozstrzygnięta na etapie ustalenia rzeczywistego zakresu przebudowy mediów w tym rejonie i ostatecznie potwierdzona decyzją o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej (ZRID) – przekazuje Małgorzata Pawelec – Buras, rzeczniczka kieleckiego oddziału GDDKiA w odpowiedzi przysłanej do naszej redakcji.

Dodaje, że wśród rozwiązań komunikacyjnych przewidziano między innymi korektę „zawrotek”. Propozycje obejmują także likwidację wysepki, która w poprzedniej koncepcji miała się znaleźć w rejonie omawianych boisk. Zmiany zostały już uwzględnione w planie orientacyjnym inwestycji.  – Czy jest to wszystko możliwe, będziemy wiedzieć m.in. po uzyskaniu uzgodnień od gestorów sieci – uzupełnia Małgorzata Pawelec – Buras.

Marcin Januchta, pytany o to, jakie działania podejmowało miasto w celu zażegnania problemu, mówi o spotkaniach z przedstawicielami GDDKiA oraz firmy realizującej inwestycję, w których udział brali miejscy urzędnicy, w tym Miejski Zarząd Dróg. – Jeśli w ostatecznym projekcie te boiska zostaną uchronione, to jest to efekt przeprowadzonych rozmów. Nie jednej, nie dwóch, ale wielu, które z pewnością wymagały dużego zaangażowania każdej ze stron – twierdzi rzecznik prezydenta.

Źródło grafiki: GDDKiA