Przeczytaj także
Nadal nie wiadomo, co stanie się z dawną siedzibą Biura Wystaw Artystycznych przy ulicy Leśnej, która od 9 lat stoi nieużytkowana. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem ma być sprzedaż nieruchomości. Jak jednak twierdzi miasto, nie podjęto w tym temacie ostatecznej decyzji.
Przypomnijmy, że w marcu 2022 roku radni przyjęli nowy plan zagospodarowania dla terenu, gdzie znajduje się omawiany budynek. Pozwolono na stworzenie w tym miejscu obiektu mającego maksymalnie szesnaście metrów wysokości i pełniącego funkcję usługową. Dopuszczalna jest także funkcja mieszkaniowa, jednak może ona stanowić 1/5 całej powierzchni.
Co ważne, istniejący budynek jest od dawna nieużytkowany. W 2014 roku, czyli już dziewięć lat temu, Biuro Wystaw Artystycznych przeniosło się do obiektu przy ulicy Kapitulnej. Jak z kolei wspominano podczas ubiegłorocznej marcowej sesji, dawna siedziba jest niefunkcjonalna i nie spełnia m.in. przepisów przeciwpożarowych.
– Na tę chwilę nie została podjęta ostateczna decyzja przez pana prezydenta. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest sprzedaż, ale dzierżawa, czy też użytkowanie wieczyste wcale nie jest wykluczone. Miasto posiada w swoich zasobach nieruchomości, co do których ma plany związane ze sprzedażą w 2023 roku. To może na przykład oznaczać, że w tym czasie podobny los nie spotka dawnego budynku po BWA – tłumaczy Marcin Januchta, rzecznik prezydenta Kielc.
Przypomina przy tym, że część obiektu, czyli piwnice oraz jedna ze ścian, to elementy wpisane do rejestru zabytków. – Jeżeli ratusz zdecyduje się faktycznie tę nieruchomość wystawić na sprzedaż, ogłaszając przetarg, to z pewnością w tym ogłoszeniu znajdzie się informacja na temat opinii konserwatora zabytków. Niewykluczone, że wyda on decyzję dotyczącą zachowania wspomnianych elementów. Natomiast pozostała część może zostać wyburzona. Taki wariant jest jak najbardziej możliwy – dodaje rzecznik.
Zaznaczmy, że planów związanych z budynkiem na przestrzeni lat było już całkiem sporo. Początkowo miał go wydzierżawić Leszek Kumański. Znany reżyser planował stworzyć tam lokal podobny do warszawskiego Centrum Artystycznego Fabryka Trzciny. Ostatecznie, ze względów finansowych Kumański wycofał się jednak z tego pomysłu. Potem miał tam powstać lokal gastronomiczno – artystyczny. Zgodę na 30-letnią dzierżawę wyrazili już nawet kieleccy radni. Jednak ostatecznie nic z tego nie wyszło.