2250 głosów – tyle potrzebował projekt rozbudowy kieleckiego skateparku oraz budowy toru rowerowego pumptruck do zwycięstwa w tegorocznym budżecie obywatelskim. Kielecka młodzież sama wywalczyła sobie to, o co prosiła od lat władze miasta.

W 2008 roku grupa skateboardzistów, rolkarzy i  miłośników BMX-ów dowiaduje się, że ówczesny skatepark przy ul. Solnej zostanie zburzony, a w jego miejsce powstanie apartamentowiec. Dopiero po trzech latach znajduje się dla nich miejsce przy Kadzielni. Jednak szybko okazuje się, że popularność tego typu sportów rośnie, a skatepark przestaje spełniać swoją rolę. W 2017 roku miasto decyduje się na rozbudowę, ale są to kosmetyczne zmiany.

Miłośnicy sportów ulicznych walczą o gruntowną przebudowę, szukają programów ministerialnych, proszą władze miasta o pomoc. Jednak wszyscy zamykają im drzwi przed nosem. A skatepark z roku na rok niszczeje.

Przełom przynosi zgłoszony projekt do tegorocznego budżetu obywatelskiego i ogromne zaangażowanie pomysłodawców.

– Jak tylko pojawiła się możliwość głosowania od razu przeszliśmy do działania, wydrukowaliśmy ulotki oraz inne gadżety promujące nasz projekt. Postanowiliśmy, że będziemy jeździć na rolkach i zachęcać ludzi do poparcia naszego pomysłu. Kilkukrotnie zorganizowaliśmy w różnych rejonach miasta warsztaty, na których uczyliśmy dzieci jazdy na rolkach. Udało nam się zaangażować mieszkańców w różnym wieku do promowania projektu. Był to intensywny miesiąc poświęcony na mobilizacje rodziny, znajomych i tak na prawdę kogo tylko się da. Najlepsze w tym projekcie jest to, że jest on dostępny dla każdego – mówi Anna Koś z grupy Wyrolkowani Kielce.

W działania włączył się też kielecki radny Koalicji Obywatelskiej, Michał Braun. – Zgłosiła się do mnie grupa mieszkańców i wspólnymi siłami promowaliśmy projekt skateparku. To zwycięstwo bardzo mnie cieszy, ponieważ jest to projekt na prawdę obywatelski, nie jest to infrastruktura szkolna, która będzie przeznaczona dla jednej grupy. W promocje zaangażowali się młodzi ludzie z całego miasta, wykonali kawał dobrej roboty i udało im się zdobyć imponujący wynik.

Nie tylko skatepark, ale też pumptrack

W ramach projektu powstanie rozbudowany skatepark z betonu z uniwersalną strukturą – przystosowany dla rolek, hulajnóg i rowerów. W skateparku znajdą się m.in. bowl, Funboxy, banki i quartery, grindboxy i poręcze, kickery,boxy, bumps`y, spine rampy, walk boxy, cornery, a także rollin, flybox, spine, rurki kwadratowe, piramida czy różne boxy. Powstanie także pas z łatwiejszymi przeszkodami przystosowany dla potrzeb mniejszych dzieci i osób początkujących.

Z kolei kilkaset metrów dalej, u zbiegu ulic Marmurowej i Okrężnej powstanie pierwszy w Kielcach pumptrack. Jest to tor do jazdy na pojazdach kołowych takich jak rowery, deskorolki, hulajnogi, rolki itp. Jazda na pumptracku, nazywana “pompowaniem”, polega na pokonywaniu wzniesień przy wykorzystaniu siły mięśni i grawitacji. Jest to doskonałe ćwiczenie ogólnorozwojowe, gdzie pracujemy wieloma partiami mięśni na raz. Uczy pokonywania zakrętów i podnosi technikę jazdy. Przekłada się to na bezpieczeństwo w trakcie codziennego użytkowania rowerów, deskorolek i hulajnóg. Z pumptracka mogą korzystać zarówno dzieci, początkujący, amatorzy jak i sportowcy.

Koszt rozbudowy skateparku i budowy pumtracku to 3,5 miliona złotych. Projekt zostanie zrealizowany w 2021 roku.