Choć ulica Kozia została wyremontowana dwa lata temu, to obecnie ponownie prowadzone są na niej prace drogowe. Miejski Zarząd Dróg informuje, że mowa tutaj o działaniach podjętych przez prywatnego inwestora. I zapewnia, że firma będzie musiała odtworzyć nawierzchnię na całym odcinku, gdzie przeprowadzane są wykopy. 

O sytuacji poinformował nas zaniepokojony czytelnik. – Proszę o interwencję w sprawie ulicy Koziej. Była ona remontowana bodajże rok albo dwa lata temu. Wykonawca musiał nawet poprawiać nawierzchnię, bo ją źle położyli. Teraz inwestor rozorał drogę na długość przedsięwzięcia. A z informacji jakie otrzymałem, nie mają zamiaru kłaść całej nawierzchni, tylko łatać drogę – napisał pan Waldemar.

Jak z kolei informuje Miejski Zarząd Dróg, obecnie na miejscu trwają prace związane z przyłączami. Dotyczą one inwestycji prywatnej.

– To nie są nasze działania. Jednak w związku z tym, że była tam robiona nowa nakładka, to nie dopuszczamy czegoś takiego, żeby masa została odtworzona tylko w miejscu przekopu. Inwestor będzie więc musiał najpierw zabezpieczyć wspomniane przekopy w masie bitumicznej. Natomiast gdy już wykona większe roboty i zaistnieje mniejszy ruch pojazdów budowy, to wtedy jest zobowiązany do odtworzenia całej nawierzchni na tym odcinku, gdzie prowadził prace, czyli chodzi o całą szerokość jezdni –  twierdzi Jarosław Skrzydło, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg.

Roboty wykonywane są na koszt przedsiębiorcy.