Przeczytaj także
Mieszkańcy ulic Malachitowej, Pirytowej, Gipsowej, Alabastrowej oraz osiedla Podkarczówka sprzeciwiają zabudowie południowego zbocza Karczówki. Ostatnio za sprawą interwencji radnej Joanny Winiarskiej podjęto uchwałę ws. sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego na tego terenu.
Kielczanie mieszkający na osiedlu Podkarczówka wystosowali list wskazujący problemy i utrudnienia, jakie taka działalność może wobec lokalnej społeczności spowodować.
LIST OTWARTY MIESZKAŃCÓW
„Do powstania tej inicjatywy, wspartej podpisami przez ponad 400 osób, przyczyniło się kilka faktów. Pierwszy z nich to nadzwyczajne, terenowe, posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej Rady Miasta, jakie miało miejsce na opisywanych działkach. Kolejny, to wykonanie w ostatnim czasie przebudowa infrastruktury gazowej w bezpośrednim sąsiedztwie tego terenu. Nowy gazociąg niskoprężny o średnicy 180 mm, jest w stanie zasilić nie tylko istniejące w tym terenie budynki jednorodzinne, ale także, z powodzeniem, kilkuset nowych odbiorców. Także informacja z Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach o wystąpieniu „Lokalnej Inicjatywy Inwestycyjnej” o wydanie warunków na planowane przedłużenie ulicy Gipsowej, mogące stanowić nowy dojazd do omawianych działek, nie budzi żadnych wątpliwości o podjętych i zapoczątkowanych już planach zabudowy” – czytamy.
Osiedle ”Podkarczówka” i jego dawni mieszkańcy, przy niezmiennej od lat 80-tych infrastrukturze drogowej – dwóch wyjazdach w postaci ulic Kołłątaja i Podklasztornej, na przestrzeni ostatnich lat, przeżyli już kilka dużych inwestycji deweloperskich – zlokalizowanych po wschodniej stronie ulicy Podklasztornej. Doszło do znacznego pogorszenia warunków mieszkalnych
i dostępności komunikacyjnej. Kolejne plany nowej zabudowy przelały czarę goryczy. Należy dodać, że przedmiotowe tereny od chwili powstania osiedla Podkarczówka są miejscem bardzo ważnym dla mieszkańców. Jest to teren przez który, mieszkańcy mogą dostać się na Karczówkę, pójść z rodziną na spacer, a w zimie dzieci jeżdżą tu na sankach.
Tereny zielone, o których mowa, od lat były chronione przez zapisy obowiązującego Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania jako – tereny zieleni miejskiej, wyłączone z zabudowy. Do niedawna ten obszar był chroniony także przez rozporządzenie między innymi RZGW 5/2005 ochrony wody na Białogonie, które dwa lata temu zostały zmienione doprowadzając tym samym prawdopodobnie do wzmożenia aktywności właścicieli działek. Trzeba nadmienić, iż obecni właściciele działek, mieli pełną świadomość podejmowanego ryzyka, zarówno w chwili nabycia jak i obecnie – ich niebudowlanego statusu. Jakiekolwiek roszczenia odszkodowawcze, w związku z utrzymaniem przez Miasto zapisów Studium, są całkowicie bezpodstawne.
Mieszkańcy uderzają we właścicieli działek. „Inicjatywa mieszkańców spotkała się oczywiście z reakcją „Lokalnej Inicjatywy Inwestycyjnej”. W odpowiedzi na list otwarty, właściciele przedmiotowych działek oskarżyli inicjatywę mieszkańców o szerzenie, cytując „ …. tez, które określamy jako nieprawdziwe, kłamliwe, a w szczególności dezinformacyjne”. Zaprzeczyli jakimkolwiek zamiarom inwestycyjnym i deweloperskim, a potwierdzili chęć zabudowy jednorodzinnej na potrzeby własne. Autorzy pisma wspólnie oświadczyli, ze żaden z nich nie jest związany i nie prowadzi działalności deweloperskiej, nie ma też takich planów związanych z tym gruntem. Tymczasem… Jedna z osób podpisanych pod tym listem, kończy dużą inwestycję mieszkaniową w Kielcach, na ulicy Raciborskiego 17, ta sama osoba złożyła już w lutym 2020 r. wniosek o wydanie warunków zabudowy, dla jednej z opisywanych działek na zboczu Karczówki. Wniosek ten dotyczy wydania warunków zabudowy na jednej działce dla trzech budynków mieszkalnych, o parametrach umożliwiających wykonanie trzech kondygnacji użytkowych i przewidywanej powierzchni zabudowy 800 m2 łącznie. Jak łatwo policzyć ostatecznie to około 2400 m2 powierzchni całkowitej, czyli około 2000 m2 powierzchni użytkowej. Czy to są wielkości na własny użytek mieszkaniowy? Kto i komu może zarzucać kłamstwo, kto podważa całkowicie swoją wiarygodność i intencje?
Powyższe, to dowód, że inicjatywa i obawy mieszkańców były jak najbardziej słuszne, a błyskawiczne działania podjęte przez Urząd Miasta Kielce, mające na celu ochronę przedmiotowego terenu poprzez sporządzenie Miejscowego Planu Zagospodarowania, podtrzymującego ich dotychczasowy „zielony” status dały efekt, w postaci zdecydowanej, większościowej aprobaty Radnych Rady Miasta Kielce.
Udana interwencja radnej Winiarskiej
Do wiceprzewodniczącej Rady Miasta Kielce Pani Joanny Winiarskiej o pomoc zwrócili się mieszkańcy Osiedla Podkarczówka. Na ręce prezydenta złożyła stosowną interpelację oraz zainicjowała cykl spotkań oraz rozmów w przedmiotowej sprawie. W konsekwencji na ostatniej Sesji Rady Miasta Kielce została podjęta uchwała w sprawie sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w rejonie ulicy Świętej Barbary na osiedlu Podkarczówka.
– Dziękuję mieszkańcom Osiedla Podkarczówka za liczne spotkania, rozmowy, wzorową współpracę dzięki, której udało nam się zrealizować zamierzony cel i przedmiotowa uchwała została podjęta. Podobnie jak mieszkańcy wyrażam zdecydowany sprzeciw aby na w/w terenach, które w Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania dla Miasta Kielce, określa się jako „Tereny zieleni miejskiej wyłączone z zabudowy” realizowana była tak duża inwestycja – mówiła Joanna Winiarska.