
Do końca roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad chce uzyskać decyzję ZRID (zezwolenia na realizację inwestycji) dla budowy drogi ekspresowej S74 w Kielcach. Trwają ostatnie uzgodnienia organizacji ruchu i korekty projektu m.in. w rejonie osiedli.
Podczas wtorkowego posiedzenia Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego drogowcy, samorządowcy i wykonawcy potwierdzili, że procedura pozyskiwania zezwolenia na realizację inwestycji drogowej (ZRID) wchodzi w końcową fazę. „Liczymy, że decyzja zostanie wydana w czwartym kwartale tego roku” – poinformował Tomasz Kościelecki z GDDKiA. Jak dodał, obecnie trwa ponowna ocena oddziaływania na środowisko dla tej inwestycji.
Według zapowiedzi, budowa pięciokilometrowego odcinka ekspresówki pomiędzy węzłami Kielce Zachód i Kielce Bocianek może rozpocząć się jeszcze w tym roku. Całość ma powstać w ciągu 19 miesięcy – nie licząc okresów zimowych. Wykonawcą prac będzie firma Intercor z Zawiercia.
Jak poinformował Rafał Pustuł, kierownik budowy z ramienia Intercoru, najpierw rozpoczną się prace przy budowie tunelu w rejonie osiedla Sady. „Planujemy rozpocząć budowę od ulicy Warszawskiej w stronę Klonowej. Wykorzystamy technologię ścian szczelinowych i metodę podstropową, dzięki której odtworzony zostanie układ drogowy na powierzchni” – zapowiedział.
W trakcie budowy kierowcy muszą przygotować się na istotne zmiany w organizacji ruchu. Na czas remontu objazd dla pojazdów ciężarowych miałby odbywać się od węzła Kielce-Bocianek, ulicą Radomską (DK 73) do węzła Kielce Północ, a następnie drogą ekspresową numer 7 do węzła Kielce Zachód.
Zastępca prezydenta Kielc Łukasz Syska zaznaczył, że miasto uzgodniło z drogowcami zmiany w projekcie. „Naszym priorytetem jest utrzymanie osi północ–południe, zwłaszcza dla komunikacji zbiorowej. Uzgodniliśmy m.in. ciągłość ścieżek pieszo-rowerowych i większy dystans ekranów akustycznych od budynków mieszkalnych” – podkreślił.
Wśród zaakceptowanych zmian znalazły się też windy przy przystanku kolejowym Kielce Piaski, dodatkowy wiadukt pieszy w rejonie ul. Hubalczyków i zmodyfikowane skrzyżowanie Klonowej z Jesionową. „Chcemy mieć awaryjny przejazd przez Jesionową na wprost i możliwość skrętu w lewo z Klonowej. To odciąży węzeł Zagnańska” – zaznaczył Syska.
Kielecki odcinek S74 ma przebiegać w śladzie istniejącej drogi krajowej nr 74. Inwestycja zakłada budowę około 5 km drogi ekspresowej, która połączy węzeł Kielce-Zachód na trasie S7 z węzłem Bocianek. Część trasy zostanie poprowadzona w wykopie, lokalne skrzyżowania znajdą się nad drogą ekspresową.
Przeciwko takiemu rozwiązaniu protestowały grupy mieszkańców m.in. osiedli położonych w bezpośrednim sąsiedztwie planowanej drogi. Protestujący argumentowali, że nowa trasa stanie się kolejną barierą architektoniczną, która „na zawsze podzieli miasto na dwie części” i domagali się budowy wschodniej obwodnicy Kielc.
Jak oceniają drogowcy, po zakończeniu budowy czas przejazdu przez Kielce skróci się z 30 do około 3 minut. Inwestycja o wartości ponad 713 mln zł ma także całkowicie oddzielić ruch tranzytowy od lokalnego. Wzdłuż głównej trasy powstaną drogi serwisowe i ulice dojazdowe.
Nowy odcinek S74 ma być istotnym fragmentem trasy łączącej województwa łódzkie, świętokrzyskie i podkarpackie. Obecnie trwa realizacja pięciu odcinków tej drogi w regionie – o łącznej długości około 74 km. (PAP)
wdz/ mick/