fot. Łomża Industria Kielce
Tałant Dujszebajew, trener Łomży Industrii Kielce zwrócił się z apelem do kieleckich dziennikarzy sportowych po czwartkowym meczu w Lidze Mistrzów. – Ratujmy ten klub. Mamy coś, czego nie mają nigdzie, ale za chwilę możemy tego nie mieć – mówił.
Szkoleniowiec poprosił dziennikarzy, żeby zostali dłużej po konferencji prasowej. Wygłosił bardzo emocjonalne przemówienie, w którym odniósł się do obecnej sytuacji klubu. Ta jest bardzo niepewna po wycofaniu się ze sponsorowania firmy Van Pur oraz deklaracji braku wsparcia finansowe ze strony kieleckiego Urzędu Miasta.
– Apeluję do pana prezydenta Bogdana Wenty, do władz regionu, również do was, dziennikarzy, pomóżcie nam, żebyśmy nie stracili tego, na co pracowano tu kilkadziesiąt lat. Ci zawodnicy to są moje dzieci, wy dziennikarze, kibice jesteście moją rodziną, której nie chcę opuszczać – powiedział Tałant Dujszebajew.
– Od początku sezonu nie usłyszeliście ode mnie czy od chłopaków nic o zaległościach finansowych. Chcę tu pracować do emerytury. Jest dużo klubów, które mnie zatrudnią na pstryknięcie palcem, każdy z zawodników błyskawicznie znajdzie klub. Nie chcemy tego robić, ale potrzebujemy pomocy. Dzwonią do mnie z Santander, z Ciudad Real, gdzie kiedyś były wielkie kluby, z którymi wygrywałem Ligę Mistrzów. Tam już nigdy może nie być klubów na europejskim poziomie. A my mamy drużynę, która przez najbliższe siedem, osiem lat, może być w Final Four Ligi Mistrzów, może ją znowu wygrać – tłumaczył dalej.
Bertus Servaas, prezes Łomży Industrii, określi czas na zabezpieczenie budżetu na ten i kolejny sezon do końca stycznia. Później zawodnicy mogą otrzymać wolną rękę w poszukiwaniu nowych zespołów.
Apel kibiców odrzucony przez Bogdana Wentę
W ostatnich dniach Prezydent Kielc odrzucił prośbę kibiców KS Vive. Fani kieleckiego klubu wystosowali list w połowie listopada, w którym pisali: „Mamy nadzieję, jako kibice, że wyciągnięcie Państwo do Klubu pomocną dłoń, jeśli zajdzie taka potrzeba. Działajmy razem, aby utrzymać piłkę ręczną w Kielcach na światowym poziomie, gwarantowaną dotychczas przez Klub”.
„Nadal ostrzegamy olbrzymi potencjał drużyny Łomży Industrii Kielce, która bez wątpienia jest wizytówką naszego miasta. Daje korzyści marketingowe i olbrzymie emocje występując w rozgrywkach krajowych i europejskich. Rozumiem i doceniam Państwa kibicowską troskę i obawy o najbliższą przyszłość drużyny. Przede wszystkim jestem jednak prezydentem Miasta Kielce i w chwili obecnej muszę zadbać o zabezpieczenie podstawowym potrzeb mieszkańców naszego miasta” – czytamy w odpowiedzi Bogdana Wenty.
Suchański: Niech KS Vive, podobnie jak Korona otrzyma wsparcie od Targów
Z kolei kielecki radny Kamil Suchański apeluje do prezydenta Wenty, żeby KS Vive otrzymało wsparcie z budżetu miasta lub od Targów Kielce, podobnie jak Korona Kielce. Wcześniej złożył on poprawkę do budżetu dotyczącą dodatkowych środków dla KS Vive i Korony. Ta została jednak odrzucona przez Bogdana Wentę. – Nasz ośrodek expo notuje w tym roku dobre wyniki. Jednak z uwagi na pozyskaną pomoc publiczną z PFR w okresie pandemii spółka nie ma możliwości wypłaty dywidendy dla miasta przez najbliższe lata. Skoro udało się podpisać umowę promocyjną z Koroną Kielce, to należy się zastanowić czy nie powinno się tego samego zrobić z KS Vive, które również może promować i i budować dobry wizerunek naszego centrum wystawienniczego.Nie możemy sobie pozwolić, żeby stracić tak wyjątkowy klub, na którego status pracowano latami – tłumaczy radny.
źródło wypowiedzi Dujszebajewa: echodnia.eu