Przeczytaj także
Wojewoda świętokrzyski stwierdził nieważność uchwały, która pozwalała na wybudowanie 7 – kondygnacyjnych bloków przy alei Szajnowicza – Iwanowa. To dlatego, że „w ocenie organu nadzorczego przedmiotowa inwestycja pozostaje w sprzeczności ze Studium”. – Jesteśmy zaskoczeni, bo wcześniej uchwalono plan dla tego miejsca i został on uznany za zgodny ze studium – mówi z kolei Artur Hajdorowicz z UM.
Przypomnijmy, że chodzi o drugi etap osiedla Grabina. Spółka Wydawnictwo Juka 91 uzyskała prawomocne zezwolenie na budowę trzech budynków, gdzie łączna liczba mieszkań miałaby wynosić 366 lokali. Deweloper zdecydował się jednak skierować do urzędu miasta wniosek w trybie specustawy mieszkaniowej, aby wybudować dwie kondygnacje więcej. Chodziło o stworzenie od 423 do 513 mieszkań, przy łącznej powierzchni od 22 tysięcy do 23,5 tysięcy metrów kwadratowych. W zamian za poparcie inwestycji, spółka zaproponowała remont trzech boisk przy szkole nr 34. Wspomniano też o wybudowaniu przez inwestora części ulicy Permskiej.
Ostatecznie podczas majowych obrad za inwestycją zagłosowało 23 z 25 radnych. Wstrzymała się Anna Myślińska z PO, natomiast przeciwny był Marcin Stępniewski z PiS. Kilka dni temu wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz stwierdził jednak nieważność przegłosowanej wtedy uchwały. W uzasadnieniu swojej decyzji zaznaczył, że „w ocenie organu nadzoru przedmiotowa inwestycja pozostaje w sprzeczności ze Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Miasta Kielce”. Podkreślił przy tym, że na oznaczonym terenie dopuszcza się funkcję mieszkaniową, ale tylko w ograniczonym zakresie.
– Analiza współczynników wskazuje, że na terenie planowanych obiektów handlowych o powierzchni sprzedaży powyżej 2000 m2 obejmujących w Studium obszar 4,6 ha faktyczna powierzchnia obiektów handlowych wynosić będzie 2,32 ha, co stanowi 50% obszaru p-WOH-4. Zaś powierzchnia zajęta pod funkcję mieszkaniową po zrealizowaniu przedmiotowej inwestycji obejmować będzie obszar 2,02 ha co stanowi 44% obszaru p-WOH-4. Funkcja mieszkaniowa nie zajmuje więc ograniczonego zakresu, lecz prawie połowę jego obszaru – napisano w rozstrzygnięciu nadzorczym, datowanym na 22 czerwca 2023 roku.
Dalej czytamy, że „realizacja inwestycji ponadto będzie wypełniać niemal całość pozostałego do zagospodarowania terenu”, a to ma wykluczać jego dalsze wykorzystanie „na rozmieszczenie wielkopowierzchniowych obiektów handlowych”. Przypomniano także, że Gminna Komisja Urbanistyczno-Architektoniczna w Kielcach w wydanej przez siebie opinii przedstawiła właśnie zarzut sprzeczności ze studium.
– Dopuszczenie na obszarze przewidzianej inwestycji funkcji mieszkaniowej w planowanym zakresie, obejmującym prawie połowę obszaru p-WOH-4, nastąpić powinno po zmianie ustaleń w Studium, którego zapisy umożliwiałyby funkcję mieszkaniową bez ograniczeń w stosunku do głównego przeznaczenia terenu, wyznaczonego pod rozmieszczenie wielkopowierzchniowych obiektów handlowych. W związku z powyższym stwierdzenie nieważności uchwały w całości jest uzasadnione – podsumowano w dokumencie.
Jak podkreśla z kolei Artur Hajdorowicz, dyrektor wydziału Urbanistyki i Architektury UM, miasto jest zaskoczone decyzją wojewody. – Wcześniej uchwalono plan zagospodarowania przestrzennego dla tego miejsca i został on uznany za zgodny ze studium. Plan zaś od uchwały „lex deweloper” różni się tylko wysokością budynków. Jedno dotyczy pięciu kondygnacji, a uchwała „lex developer” zezwalała na siedem. Nie spodziewaliśmy się więc takiej sytuacji. Na tę chwilę jeszcze nie wiemy, czy będziemy kierować sprawę do sądu – tłumaczy Artur Hajdorowicz.
Przypomina przy tym, że urząd ma 30 dni od otrzymania rozstrzygnięcia właśnie na odwołanie się do wspominanego sądu. – Jednak wcześniej Rada Miasta musi wyrazić zgodę na taki krok – dodaje. Warto podkreślić, że to nie pierwsza uchwała, którą w ostatnim czasie unieważnił wojewoda świętokrzyski. Niedawno uchylił również uchwałę w sprawie zasad współpracy z deweloperami.