Blisko 400 zabawek z okresu PRL-u można zobaczyć na wystawie „Zatkało kakao” w Muzeum Zabawek i Zabawy w Kielcach. To część obchodów z okazji 40-lecia istnienia jednej z najpopularniejszych instytucji kultury w stolicy województwa.
W piątek odbył się wernisaż wystawy. Zwiedzający mogą oglądać stare samochody, klocki, lalki podziwiać stare piłki, klocki, samochody, a także lalki. Są też takie klasyki jak kapsle do gry, piłkarzyki czy mebelki do domków dla lalek. Oprócz zabawek znajdziemy tam także książki, czasopisma czy stare fotografie.
Wystawa to powrót do dzieciństwa dzisiejszych 60-, 50-, 40- i 30-latków, ale również „wehikuł czasu” dla dzieci, które ją odwiedzą.
Ekspozycja jak i przedstawione na niej treści, kierowane są bezpośrednio do dziecka. Dzieci z lat 70. XX w., 10-letni Jurek i jego 5-letnia siostra Tereska, którym wygląd nadała kielecka artystka Agata Zarzycka, opowiadają najmłodszym zwiedzającym, jak wyglądała ich codzienność, gdzie kupowali zabawki, w co się bawili, jaka była szkoła i dom. Wspominają ulubione desery i słodycze. Do starszego odbiorcy kierowane są treści dotyczące produkcji zabawek i przemysłu zabawkarskiego. To sam zwiedzający zdecyduje, z której warstwy narracyjnej wystawy skorzysta.
Wśród zabawek z tego okresu można zobaczyć prawdziwe perełki, które na stałe wpisały się już do kanonu polskiego i światowego dizajnu. Wśród nich zabawki czeskiej projektantki Libuše Niklovej (1934-1981) i ich polskie kopie produkowane przez Łódzkie Zakłady Zabawkarskie Spółdzielnię Pracy „Spójnia” w latach 70. i 80., „konia bujanego” Andrzeja Latosa, „żabę” Małgorzaty i Wojciecha Małolepszych oraz miniaturowe maskotki Anny Narzymskiej – Prauss, której zabawki można oglądać w Galerii Wzornictwa Polskiego (Muzeum Narodowego w Warszawie).