Przeczytaj także
Piekoszowianin Maciej Giemza, motocyklista Orlen Temu, doznał poważnego urazu na dziewiątym etapie 43. Rajdu Dakar. Został przewieziony do szpitala.
Giemza nie pojawił się na żadnym punkcie kontroli czasu na trasie dzisiejszego etapu. Na 22. kilometrze uległ wypadkowi przy prędkości 110 km/h. Uderzył w kamień, którego nie widział, bo jechał pod słońce i w dużym kurzu.
Motocyklista pochodzący z Piekoszowa zerwał więzadła w lewym barku i złamał kość prawej stopy. rzypomnijmy, że 25-latek od kilku dni zmagał się również z urazem nadgarstka.
Maciej Giemza wycofał się z wyścigu. Do tego momentu spisywał się bardzo dobrze. Po niedzielno-poniedziałkowym etapie maratońskim zajmował 17. miejsce w klasyfikacji generalnej. Miał spore szanse, żeby poprawić życiowy wynik sprzed roku, kiedy to zakończył najtrudniejszy wyścig terenowy na świecie właśnie na 17. pozycji.