Przeczytaj także
O problemie kurczenia się Kielc, ale także m.in. o powstałej w 2022 roku strategii rozwoju miasta, lex deweloper i szansach na rozwój. W środę 26 czerwca odbyła się debata, zorganizowana przez Fundację Perspektywy. Nie zabrakło ciekawych gości i panelu dyskusyjnego.
Wśród prelegentów była dr. hab. inż. arch. Kinga Racoń-Leja, która przedstawiła prezentację na temat “Wizji miasta i celach rozwoju. Strategia Kielc wobec kurczenia się”.
– Nie da się rozwiązać problemu kurczenia bez wsparcia władz wojewódzkich. Właściwie w ten proces zaangażowany jest cały obszar działalności miasta. Są władze tych miast oraz lokalne instytucje. Uważam również, że bez bardzo mocnego wsparcia społecznego nie da się tego procesu prowadzić – tłumaczyła Kinga Racoń-Leja, profesor Politechniki Krakowskiej. Z
Zauważyła przy tym, że Kielce są typem miejscowości wyludniającej się ponadprzeciętnie. – Obserwujemy tu wzrost terenów zabudowanych, a jednocześnie spadek ludności. Mieszkańcy odpływają na przedmieścia, co ma negatywny wpływ na rozwój, bo nie wracają tu podatki – stwierdziła.
Jako drugi wystąpił dr. hab. inż. arch. Wojciech Korbel z tematem “Kurczenie i rozwój miasta, a uwarunkowanie planistyczne”. – Kielce mają swoją strategię z 2022 roku (“Strategia Rozwoju Miasta Kielce 2030 + w kierunku Smart City” – dop. red.). Ogromna wartość tego dokumentu, że mamy dobrze zdiagnozowaną istniejącą strukturę funkcjonalno – przestrzenną. Można to traktować jako punkt wyjścia do dalszego przekształcania miasta – powiedział podczas wydarzenia.
Przyznał jednak, że jako model struktury funkcjonalno – przestrzennej przywołano studium uwarunkowań. – Nowy plan ogólny musi się odnosić do strategii, a strategia zawiera studium, w związku z powyższym wasz nowy plan ogólny będzie posiadał rozwiązania dotychczasowego studium. Jeśli oczywiście jesteście państwo zadowoleni ze studium, to myślę, że jest to podstawa do tworzenia planu ogólnego. Jednak jeśli jest inaczej, to tutaj jest znak zapytania, czy nie trzeba zmieniać strategii – stwierdził.
Nie zabrakło tematu “lex deweloper”
Ostatnim prelegentem był Konrad Płochocki, wiceprezes Polskiego Związku Firm Deweloperskich. – Nie ma rada, czy też miasto, żadnego obowiązku wydania zgody na “lex deweloper”. To radni decydują o tym, czy chcą, lub nie, wydać zgodę na taką inwestycję. Nawet jeśli spełni się wszystkie parametry, nawet jeśli będzie ta inwestycja zgodna z lokalnymi standardami urbanistycznymi, ze wszystkimi wskaźnikami, to to nie jest prawo żądania przez właściciela tego gruntu. To jest prawo proszenia – powiedział.
Dodawał, że należy się zastanowić, czy “lex deweloper” to zagrożenie, czy szansa dla miasta. – Tutaj pojawiają się inwestorzy, deweloperzy, z którymi mądre miasto będzie negocjować w taki sposób, by inwestycja była z jak największą korzyścią właśnie dla miasta i mieszkańców. Na przykład w Warszawie powstaje pierwsza publiczna szkoła zbudowana za prywatne pieniądze, swoją drogą kieleckiej firmy – tak właśnie może działać lex deweloper – wyjaśniał Konrad Płochocki.
Był czas na dyskusję
Debatę zakończyła dyskusja z mieszkańcami, kieleckimi radnymi, przedsiębiorcami i specjalistami. Zapytani o szybki, kreatywny pomysł na Kielce odpowiedzieli: – Proponuję spróbować zaprojektować Kielce oczami małego dziecka i spróbować przyciągnąć rodziny z dziećmi, czyli 30 plus, i tych którzy wyjechali – powiedział Konrad Płochocki.
– Postawić na dobrą edukację. Nawet zapewnić mieszkania dla nauczycieli, żeby tu przyjeżdżali. Dobra służba medyczna. Zielone miasto dostępne pieszo i małe dzielnice wieloużytkowe, do których ludzie mogą przyjść i spotkać się – powiedziała profesor Kinga Racoń-Leja.
– Myślę, że to powinno być w świadomości społecznej i hasłach reklamowych miasto najlepszej przestrzeni do życia, żeby ludzie identyfikowali Kielce jako przestrzeń gdzie mogą znaleźć to, czego nie znajdują nigdzie indziej – skwitował profesor Wojciech Korbel.
Wydarzenie zorganizowała Fundacja Perspektywy. Na spotkaniu obecne były m.in. wicemarszałek województwa świętokrzyskiego Renata Janik oraz prezydent miasta Kielce, Agata Wojda.