
Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, pojawił się w Kielcach. Spotkanie otwarte odbyło się w poniedziałek w Wojewódzkim Domu Kultury. – Jest w naszym narodzie pozytywne wzmożenie po 1 czerwca. Po wielkim zwycięstwie, które wskazało drogę – powiedział.
Prezes przekazał w trakcie wydarzenia, nawiązując do wybrania Karola Nawrockiego na prezydenta Polski, że „tą drogą trzeba iść, wśród licznych kłopotów”, które mają dotykać kraj.
– Ogromne zamieszanie w wymiarze sprawiedliwości, w działalności takich ludzi jak Adam Bodnar, czy Waldemar Żurek. Mamy w tej chwili proces przygotowania nowego traktatu, jest więc świetna okazja w naszej pozycji w Unii Europejskiej. Nie chodzi o ustawienie, które byłoby czymś zupełnie nowym. Należy zastosować rozwiązania, które wobec niektórych krajów już zastosowano, na ich życzenie, na przykład Dania – powiedział.
Kontynuował, że „chcą nam zabrać wiele innych uprawnień, chcą nas pozbawić suwerenności, na to się zgodzić nie możemy, ale nie musimy wcale wychodzić z Unii Europejskiej”.
– Wyjście z Unii Europejskiej byłoby dla nas bardzo szkodliwe. Możemy tam zostać, ale jeśli będziemy zjednoczeni. Jeżeli będziemy silni, jeżeli wygramy, to będą się z nami liczyć. Wtedy możemy walczyć. Możemy walczyć także o takie rozwiązanie – powiedział.
Było o sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi
Prezes PiS podkreślał znaczenie sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi jako – jak mówił – jedynego gwaranta bezpieczeństwa militarnego Polski. – Innych sojuszy, które nam dużo dadzą, to my nie jesteśmy w stanie zawrzeć. Nasi europejscy sojusznicy chociaż potrafią pomóc i te dni, ta noc z 9 na 10 (września, gdy rosyjskie drony wielokrotnie naruszyły polską przestrzeń powietrzną – przyp. PAP) to pokazała. Ale oni tak naprawdę są bardzo słabi w sensie militarnym, a Ameryka jest w sensie militarnym bardzo potężna – podkreślił Kaczyński.
W jego ocenie Amerykanie nie są „łatwym sojusznikiem”. – To jest trudny sojusznik, a często bardzo trudny. Sami państwo widzieli, jak tam byli traktowani przywódcy niektórych państw. Na szczęście, naszego prezydenta tam nie było – stwierdził.
Jego zdaniem USA „to jest sojusznik, który różnych rzeczy od nas oczekuje, ale też bardzo dużo proponuje”. – Przede wszystkim nie oczekuje od nas jednego, żebyśmy im oddali nasze państwo. A to jest zasadnicza sprawa. To jest najważniejsza sprawa. Polska, Polacy muszą mieć swoje państwo i nie tylko dlatego, żeśmy go kiedyś stracili i do dziś dnia ponosimy tego konsekwencje – powiedział szef PiS-u.
Była też krytyka innych ugrupowań
Prezes Jarosław Kaczyński odniósł się m.in. do krytyki ze strony Sławomira Mentzena z Konfederacji. – Bardzo łatwo wykazać, że PiS obniżył podatki. Wszystkie ważniejsze podatki, poza VAT-em, zostały obniżone. Suma tych obniżek jest nieporównanie większa niż suma podwyżek, bo takie niewielkie podwyżki, dotyczące drugo- czy trzeciorzędnych podatków też miały miejsce. Myśmy doprowadzili do tego, tylko ten pan tego nie rozumie, że nie pozwoliliśmy na okradanie Polski i Polaków – przekazał.
Dodał, że obecna sytuacja, czyli – jak powiedział – wielki kryzys finansów publicznych, to wynik tego, „że ta kradzież znów ma się dobrze”. – Może nie tak dobrze, jak przed naszymi rządami, ale coraz lepiej. Łatwo to wykazać przy pomocy liczb – zaznaczył.
Skrytykował też Konfederację Korony Polskiej i Grzegorza Brauna. – Jakby ktoś chciał rządzić z Braunem, to można powiedzieć, że sojusz ze Stanami Zjednoczonymi jest skończony. Może to się komuś podobać albo nie podobać, ale tak po prostu jest – powiedział.