Deficyt mniejszy aż o 113 milionów złotych. Tak wynika z projektu budżetu Kielc na 2024 rok. Ponadto dokument wskazuje również na wzrost w kwestii dochodów – z 1,6 na 1,7 miliardów złotych. Większe jest także planowane zadłużenie miasta, sięgając 1,18 mld zł.
Choć poprzednio władze Kielc szczegółowo omawiały projekt budżetu na konferencji prasowej, tak tym razem zdecydowano się na udostępnienie komentarza za pośrednictwem urzędowej strony internetowej. Już na wstępie czytamy, że „wybuch wojny w Ukrainie znacząco zmienił perspektywy gospodarki na kolejne lata”, przyczyniając się do wysokiej inflacji i dużego wzrostu cen energii. – Zmiany w przepisach podatkowych jakie zaszły w ostatnich latach w dalszym ciągu mają wpływ na stronę dochodową samorządów, co wskazuje na trudną do przewidzenia estymację dochodów w tej kluczowej dla budżetu Miasta pozycji – napisano w komunikacie.
Duża zmiana nastąpiła w przypadku deficytu, gdzie w ubiegłorocznym projekcie znajdował się on na poziomie 131 milionów złotych. Obecnie jest to z kolei 18 mln, które pokryte zostaną przychodami pochodzącymi ze sprzedaży papierów wartościowych oraz z niewykorzystanych środków pieniężnych „na rachunku bieżącym budżetu 2023 roku, wynikających z rozliczenia dochodów i wydatków nimi finansowanych”. Planowane zadłużenie miasta sięga z kolei 1,18 mld, gdy wcześniej było to 1,15 mld.
Dochody bieżące zaplanowano na kwotę 1,6 miliarda złotych, a majątkowe na 129 milionów. Podkreślono przy tym, że w tej drugiej grupie największy udział mają środki ze źródeł pozabudżetowych, co ma związek z dofinansowaniem pochodzącym z rządowego Polskiego Ładu. – Wpływy w ramach środków europejskich państwa na programy i projekty finansowane z udziałem tych środków stanowią 17% dochodów majątkowych i są to przede wszystkim środki z rozliczenia poprzedniej perspektywy UE – podkreśla urząd.
Dodano przy tym, że wpływy z innych źródeł zależeć będą od „koniunktury gospodarczej na rynku i zamożności mieszkańców, ponieważ dotyczą sprzedaży nieruchomości, lokali, mieszkań komunalnych i innych”. Dochody ogółem to 1,72 mld zł, gdzie w projekcie z poprzedniego roku było to 1,52 mld.
Oświata, pomoc społeczna, a także drogi i zielona rewitalizacja
Wydatki znajdują się z kolei na poziomie 1,74 miliardów złotych, z czego wydatki bieżące (1,5 mld) zostaną przeznaczone między innymi na obsługę długu (70 mln), a także wzrost stawki płacy minimalnej (28,5 mln, przy czym „ kwota ta nie obejmuje podwyżek dla nauczycieli oraz innych regulacji płac mających na celu niwelowanie wypłaszczeń siatki wynagrodzeń pracowników samorządowych”).
Na oświatę trafi 320 mln złotych, a na pomoc społeczną 108 mln. Transport i łączność to z kolei 116 mln, a gospodarka komunalna i ochrona środowiska 84 mln. Ponadto zachowane mają być dofinansowania na leczenie bezpłodności metodą in vitro, czy też szczepienia z meningokoków. Utrzymany będzie również bon żłobkowy.
– Największa część zaplanowanych do poniesienia w przyszłym roku wydatków majątkowych dotyczy głównie infrastruktury drogowej i transportowej jak: poprawa dostępności komunikacyjnej w śródmieściu Kielc, poprawa dostępności komunikacyjnej szpitali Świętokrzyskiego Centrum Onkologii i Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego, poprawa bezpieczeństwa ruchu poprzez rozbudowę ulic: Klonowej, Orląt Lwowskich i J. Piłsudskiego oraz skrzyżowań ul. Batalionów Chłopskich z ul. Malików, BP. M. Jaworskiego z G. Zapolskiej, zakup autobusów o napędzie elektrycznym – napisano na stronie urzędu.
Jest też o zielonej rewitalizacji, czy też realizacji budynków socjalnych przy ul. 1 – Maja. – W najbliższym roku Miasto planuje przygotowanie dokumentacji projektowych dla nowych zadań, których realizacja będzie wsparta bezzwrotnymi środkami pochodzącymi z nowej perspektywy unijnej – podsumowano w komunikacie.
Ponadto w projekcie budżetu miasta Kielce na 2024 rok znalazły się środki na promocję poprzez sport zawodowy. Milion złotych zostanie rozdzielony między Koronę a Industrię.