Przeczytaj także
Ponad doba wystarczyła, żeby szpital tymczasowy w Targach Kielce zapełnił się w niemal połowie. Od sobotniego poranka przyjęto tam 27 pacjentów, natomiast obecnie dostępnych jest 56 łóżek. – Kadrę pielęgniarską mamy zabezpieczoną, brakuje lekarzy –mówi wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz.
O tym, że sytuacja jest poważna świadczą zdjęcia udostępnione przez Wojewódzki Szpital Zespolony, który odpowiada za szpital tymczasowy. Widać na nich kolejkę karetek z pacjentami czekającymi na przyjęcie.
Placówka dysponuje łącznie 300 łóżkami. W sobotę otwarty został pierwszy z modułów z 56 miejscami dla pacjentów, w tym z 10 łóżkami respiratorowymi.
Do opieki nad 56 pacjentami w szpitalu tymczasowym potrzeba co najmniej 10 lekarzy i 40 pielęgniarek. Wojewoda świętokrzyski mówi, że w tym przypadku kadra jest zapewniona. Jednak nie wiadomo czy uda się udostępnić kolejne łóżka, ponieważ zależy to od liczby lekarzy.
„Czy ten szpital zapełnimy kolejnymi łóżkami będzie zależało od liczby personelu medycznego. Ten personel pozyskujemy z różnych źródeł, ale w tym momencie trzon personelu szpitala tymczasowego stanowi kadra szpitala patronackiego, czyli Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach” – powiedział wojewoda świętokrzyski. Dodał, że kadra pielęgniarska do pracy w szpitalu tymczasowym jest zabezpieczona.
„Cały czas rozmawiamy z lekarzami, jeśli chodzi o ich pracę w szpitalu tymczasowym. Jeśli chodzi o personel pielęgniarski wydaje się, że jest zabezpieczenie. Ale brakuje właśnie lekarzy” – zaznaczył Koniusz.
Szpital cały czas szuka lekarzy wszelkich specjalizacji. – Zachęcamy, by do pracy zgłaszały się również pielęgniarki, pielęgniarze, w tym anestezjologiczni oraz ratownicy medyczni – czytamy na stronie szpitala.