Działania, które mają służyć poprawie losu zwierząt, to kolejny punkt „Planu dla Kielc” Kamila Suchańskiego, kandydata na prezydenta Kielc startującego z Komitetu Suchański Bezpartyjni Koalicja dla Kielc oraz kandydatów na radnych z jego list.
Konferencję prasową na ten temat zorganizowano w Parku Baranowskim. Na spotkaniu z mediami kandydatom oraz ich bliskim towarzyszyły czworonogi. Kamil Suchański podkreślił, że działania mające służyć poprawie losu zwierząt to bardzo ważny punkt „Planu dla Kielc”, który jest odpowiedzią na potrzeby zarówno posiadaczy czworonogów, jak i osób zajmujących się pomocą zwierzętom bezdomnym.
– Jest kilka elementów naszego programu. Pierwszy to wsparcie w formie bonów dla osób, które adoptują zwierzęta ze schroniska w Dyminach. Drugi to wsparcie tej instytucji, między innymi poprzez promocję wirtualnej adopcji zwierząt. Kolejny punkt to stworzenie „Okna życia” dla zwierząt. Chcemy także w budżecie miasta zwiększyć kwotę przeznaczoną na sterylizację i kastrację czworonogów – stwierdził Kamil Suchański.
– Czworonogi zyskają dom i opiekę, ale w zamian dadzą właścicielom ogrom miłości i radości. Opieka nad zwierzętami wymaga też aktywności, wyjścia na spacer. To powoduje, że ich właściciele korzystają z ruchu, spotykają się z innymi osobami, rozmawiają. To jest szczególnie ważne dla osób starszych – podkreślił Kamil Suchański.
O poszczególnych punktach „Planu dla Kielc” w tym obszarze mówili kandydaci do kieleckiej Rady Miasta. – W schronisku w Dyminach stale przebywa wiele zwierząt, niestety – zbyt wiele. Myśleliśmy, co zrobić, żeby ten problem rozwiązać. Zadaliśmy sobie pytanie, co zrobić, żeby zachęcić do adopcji zwierząt. Naszym zdaniem idealnym rozwiązaniem dla osób, które zdecydują się przygarnąć pieski lub koty będzie przekazanie bonów na wizyty u weterynarza – mówił Dariusz Kisiel, obecny radny i kandydat na kolejną kadencję.
Dariusz Kisiel wyjaśniał, ze bony przekazane osobom, które adoptowałyby zwierzęta, będą warte 400 złotych. – Urzędnicy z kieleckiego ratusza ogłosiliby przetarg, w którym wyłonilibyśmy gabinety weterynaryjne realizujące bony dla właścicieli adoptowanych zwierząt – dodał Dariusz Kisiel. Bon byłby ważny przez rok od dnia adopcji. – Chcemy pomóc schronisku między innymi poprzez promocję wirtualnej adopcji zwierząt – przekazał Dariusz Kisiel.
Kolejnym punktem programu wspierającego poprawę losu zwierząt jest utworzenie przy schronisku w Dyminach zwierzęcego „Okna życia”. – Kiedy słyszy się o topionych i mordowanych szczeniakach czy kociakach, to serce się kraje. Podobnie jest w przypadku porzucanych zwierząt. Dlatego pomyśleliśmy o skorzystaniu z rozwiązania, które już się sprawdza w Krakowie, a chodzi o „Okna życia dla zwierząt”. To szansa dla zwierząt, których właściciele z różnych względów nie chcą bądź nie mogą się nimi opiekować – mówiła Katarzyna Agnieszka Migoń.
Jak dodała kandydatka na radną, takie rozwiązanie pozwala właścicielom oddawanego zwierzęcia pozostać anonimowymi, a jednocześnie daje szansę na zapewnienie czworonogom właściwej opieki, zanim trafią do schroniska.
Kamil Suchański zapowiedział, że jeśli obejmie urząd prezydenta, w budżecie miasta więcej pieniędzy zostanie przeznaczone na sterylizację i kastrację zwierząt. W tegorocznym planie wydatków na ten cel przeznaczono 140 tysięcy złotych. – Kiedy pojawia się informacja o tym, że będą rozdawane talony na sterylizację zwierząt , natychmiast pojawiają się kolejki. Talony rozchodzą się bardzo szybko. Chcemy w budżecie miasta przeznaczyć na ten cel taką kwotę, która będzie wystarczająca dla wszystkich chętnych – poinformowała kandydująca na radną Monika Weitzel.
Uzupełniła, że pieniądze tak jak do tej pory będą przeznaczane na sterylizację i kastrację zwierząt bezdomnych, ale też tych, które posiadają swoich właścicieli. – Przypilnuję, żeby w przyszłej kadencji Rady Miasta jednym z priorytetowych tematów stało się usprawnienie funkcjonowania schroniska w Dyminach. Uczynimy z tej placówki wzorcowo działającą jednostkę w skali kraju – podkreślił Kamil Kamiński, kandydat na radnego.