Przeczytaj także
Klub Prawa i Sprawiedliwości w kieleckiej Radzie Miasta pomniejszył się o jednego członka. Rezygnację złożył Dariusz Kisiel z Porozumienia Jarosława Gowina. „Nie chcę mieszać się w polityczne wojny i utarczki polsko-polskie, tracąc na nie życiową energię, wolę walczyć o lepsze Kielce.”
O swojej decyzji poinformował w mediach społecznościowych. „Z dniem 20 stycznia 2022 podjąłem decyzję o rezygnacji z członkostwa w Klubie Radnych Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miasta Kielce. Chciałbym bardzo podziękować wszystkim członkom Klubu za dotychczasową współpracę, a w szczególności Zdzisławowi Łakomcowi, Arkadiuszowi Ślipikowskiemu, Marcinowi Stępniewskiemu, Marianowi Kubikowi, Tadeuszowi Koziorowi. Dziękuję za wspólnie przepracowane 3 lata. Ze swojej strony deklaruję wspieranie każdego dobrego projektu, który przyczyni się do rozwoju gospodarczego miasta bez względu na to, z której strony sceny politycznej on się pojawi.” – poinformował.
Dariusz Kisiel podkreślił, że będzie odcinał się od tych projektów, które kierować się będą „politycznym biciem piany”. „Jak pewnie już zdążyliście zauważyć, zbyt dużo polityki wkrada się do samorządu nic dobrego dla miasta nigdy nie przynosząc” – dodaje.
Dariusz Kisiel naczęściej udziela się w sprawach dotyczących rozwoju gospodarczego Kielc. To on walczył o uzbrojenie terenów inwestycyjnych w kieleckim Niewachlowie oraz często zabierał głos ws. gruntów w Obicach. Po odejściu z klubu PiS pozostanie radnym niezrzeszonym.
„Do takiej decyzji jednak dojrzewałem już od dłuższego czasu i jest ona podyktowana głównie zupełnie odmienną wizją rozwoju Miasta Kielce. W mojej działalności zawodowej jak i społecznej zawsze na pierwszym miejscu kładłem rozwój gospodarczy Kielc oraz uatrakcyjnianie kieleckiego rynku pracy pokazując często, jak realnie to zrobić. Jestem bowiem przekonany, że nie powstrzymamy wyludniania się miasta, nie odwrócimy bardzo złej sytuacji finansów miasta bez uatrakcyjnienia kieleckiego rynku pracy poprzez rozwój terenów produkcyjnych. Tak podpowiada mi moje doświadczenie zawodowe zdobyte w Polsce i za granicą, jak również obecna współpraca zawodowa z partnerami zagranicznymi. A zatem jestem przekonany, że Kielce nie będą nigdy miastem nowoczesnym, przyjaznym, bezpiecznym czy zielonym, jeśli będą po prostu miastem biednym” – wyjaśnił.
Po odejściu Kisiela klub PiS ma 10 członków i wciąż jest największym klubem w kieleckiej Radzie Miasta.