
– To bękart Platformy Obywatelskiej i PiS, oni wszyscy są temu winni – powiedział Dawid Lewicki, lider świętokrzyskiej Konfederacji. Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej wskazywał, że afera związana z KPO to „ogromna patologia”, która wymaga sprawdzenia. Dodawał, że jego ugrupowanie od początku wskazywało, że KPO to nie „fundusz odbudowy, tylko fundusz zadłużenia”.
Dawid Lewicki wskazał, że KPO związane jest ze sztandarowym postulatem Platformy Obywatelskiej z wyborów z 2023 roku. – Mówili, że środki zostaną odblokowane i dzięki temu Polska będzie krajem mlekiem i miodem płynącym. Niestety nie do końca tak wyszło. Internet jest zalany różnego rodzaju przykładami, jak te pieniądze były rozdysponowywane. Mamy ogromne wątpliwości. Zwracamy uwagę, że sprawę trzeba przede wszystkim wyjaśnić. Zobaczyć, co się będzie działo z następnymi środkami – powiedział.
Zaznaczał, że Konfederacja od zawsze mówiła, że KPO to nie jest fundusz odbudowy, tylko fundusz zadłużenia.- Jednak szczerze przyznam, nie spodziewaliśmy się, że aż taka patologia będzie miała miejsce. Wydatkowane środki były na rożnego rodzaju cele, typu ekspresy do kawy i wszystko było podkręcone typowymi dla Unii Europejskiej hasełkami o innowacyjności, o prowadzonej dywersyfikacji. Na przykład w regionie kebab będzie prowadził działalność sportową – przekazał.
Jego zdaniem za obecną sytuację odpowiada zarówno PO, jak i PiS. – To PiS negocjował, to Mateusz Morawiecki podpisywał, to rząd Prawa i Sprawiedliwości zwracał uwagę na to, jak te środki są bardzo potrzebne i tak naprawdę zgodził się na wszystko, od kamieni milowych poczynając. A Platforma Obywatelska po prostu rozdała te pieniądze według własnego uznania – dodał.
Mateusz Iwan, działacz Konfederacji i przedsiębiorca, stwierdził, że uczciwi pracujący ludzie czują się teraz oszukani i jak „głupki”, bo „okazuje się, że wystarczyło wpisać swoje imię i nazwisko, okazuje się że takie wnioski są, gdzie celem wniosku było imię i nazwisko, i dostać 40 tysięcy, 50 tysięcy lub 500 tysięcy”. Jego zdaniem aktualnie mamy do czynienia z wierzchołkiem góry lodowej.
– Z naszej perspektywy napluto nam w twarz. Napluto w twarz wszystkim tym, którzy chcieli w uczciwy sposób wyjść z tego wszystkiego, którzy chcieli ciężko pracować i własnym talentem, własnymi umiejętnościami dotrzeć do sukcesu. Zaburzono nam możliwość rozwoju – powiedział.
Nagranie z konferencji dostępne jest w mediach społecznościowych redakcji: