Przeczytaj także
Stowarzyszenie Przyjazne Kielce zapowiedziało wystawienie kandydatów na kieleckich radnych w nadchodzących wyborach samorządowych – Zgłosimy także kandydata na prezydenta, którym prawdopodobnie będę ja – powiedział radny Maciej Bursztein, będący jednocześnie prezesem wspomnianego stowarzyszenia.
Informację przekazano podczas konferencji prasowej, która odbyła się w piątek 19 stycznia przed kieleckim ratuszem. – Idziemy do wyborów samodzielnie, jako inicjatywa oddolna, jako inicjatywa mieszkańców. Aktualnie wygląda to tak, że będziemy jedynym niepartyjnym podmiotem, który wystartuje w kieleckich wyborach. Liczymy, że osoby, które nie są zainteresowane kłótniami „na górze”, a wyremontowanym miastem, wesprą nas – przyznał Arkadiusz Stawicki ze Stowarzyszenia Przyjazne Kielce.
Przypomniał przy tym, że przez lata stowarzyszenie organizowało nie tylko liczne wydarzenia kulturalne, ale także pomagało dziesiątkom osób w trudnych sytuacjach życiowych. – Bardzo działamy też na polu społeczno – gospodarczym. Przyczyniliśmy się do wzrostu nakładów na wymianę pieców. Pojawiły się też uchwały związane z remontami nakładkowymi dróg, co zainicjowaliśmy z radnym Maciejem Burszteinem. Nawet będąc poza ratuszem dużo zrealizowaliśmy. Teraz chcemy to wszystko przyspieszyć, bo Kielce nie mają czasu czekać – dodawał Arkadiusz Stawicki.
Przyznano przy tym, że do Kielc od 20 lat nie przyszedł duży inwestor, dający zatrudnienie powyżej 300 osobom. Jak tłumaczono, Kielce w podanym okresie stworzyły 30 hektarów terenów dla przedsiębiorców, gdzie u Rzeszowa jest to 300. – Wierzymy, że można to zmienić, pokazały to inne miasta. Morawica, która ma 13 tysięcy mieszkańców, przyciągnęła więcej inwestorów, którzy utworzyli więcej miejsc pracy w ciągu ostatnich 20 lat niż Kielce. Chcemy to zmienić i wiemy jak to zrobić – podsumował.
ZOBACZ ZAPIS TRANSMISJI KONFERENCJI PRASOWEJ
Maciej Bursztein prawdopodobnym kandydatem na prezydenta
Stowarzyszenie Przyjazne Kielce zapowiedziało, że w nadchodzących wyborach samorządowych wystawi 35 kandydatów (po 7 dla każdego okręgu w Kielcach). – Lista jest pełna, jednak jeśli pojawi się ktoś chętny, który może zadziałać w Radzie Miasta, który będzie posiadał ciekawe pomysły, ciekawe inicjatywy, ale też jego głos w przyszłości będzie słyszalny, to jeszcze wszelkie roszady są możliwe. Dlatego zapraszamy do kontaktu – mówił Maciej Bursztein, radny i prezes stowarzyszenia.
Mówił także, że „jeżeli ktoś kielczanom wmawia, że prezydent, jego administracja i radni nie mają wpływu na zarobki mieszkańców, to kłamie”. – Mamy przykłady innych miast. Mamy przykłady prezydentów, którzy dekady temu postawili w innych miastach wojewódzkich na rozwój i tam przeciętny taksówkarz zarabia dwa razy więcej. Oczywiście nie mówię o miastach typu Warszawa lub Kraków. Chodzi o strategię, jaką przyjmie prezydent i czy radni będą mu pomagać w jej realizacji – dodawał Bursztein.
Bursztein będzie prawdopodobnie kandydował na prezydenta Kielc. Ostateczną decyzję podejmie w ciągu maksymalnie trzech tygodni. – Chcę to robić oddolnie. Chcę to robić ze stowarzyszeniem, z którym współpracuję od lat. Tu są wspaniali ludzie. Nie chcę zawieść osób, które namówiły mnie do zostania prezesem i teraz skutecznie namawiają mnie na kandydowanie – powiedział.
Maciej Bursztein to kielecki radny wybrany w 2018 roku z listy KWW Projekt Świętokrzyskie Bogdana Wenty; od 2019 roku współtworzy klub Bezpartyjni i Niezależni. Jest przedsiębiorcą, członkiem zarządu Formaster Group S.A.