Stalking wobec kobiety, pozbawienie jej wolności, a także wzięcie na jej nazwisko kredytu z banku. Zapadł kolejny prawomocny wyrok dotyczący Maksymiliana M., byłego kieleckiego restauratora i aktywisty. Mowa o karze 1,5 roku pozbawienia wolności. 

Jan Klocek, rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach, informuje że kara ma charakter bezwzględny i będzie wykonana poprzez odbycie jej w warunkach zakładu karnego. – Sąd Rejonowy wymierzył karę jednego roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności. Została wniesiona apelacja przez obrońcę oskarżonego, która to zmierzała do wykazania, że oskarżony jest niewinny, a wyrok nietrafny. W środę 13 grudnia apelację tę rozpoznano przed Sądem Okręgowym w Kielcach i ten utrzymał wyrok w mocy – tłumaczy sędzia Jan Klocek.

Oskarżonego uznano winnego popełnienia trzech przestępstw. Mowa o stalkingu wobec kobiety, pozbawienia jej wolności oraz wzięcia na jej nazwisko kredytu z banku. Wyrok jest prawomocny. Aktualnie Maksymilian M. odbywa już karę pozbawienia wolności. Przypomnijmy, że skazany nie zgłosił się samodzielnie do jej odbycia (chodzi o jeden rok, nałożony za zniszczenie mienia i groźby), a policja nie znalazła go wtedy w miejscu zamieszkania. Ostatecznie wystawiono za nim list gończy, co ostatecznie doprowadziło do jego zatrzymania. – Te kary póki co się sumują – mówi rzecznik.