Walka małej Hani Terleckiej wciąż trwa. Jej rodzice podzielili się najnowszymi informacjami na temat stanu zdrowia dziewczynki. Hania po powrocie ze Stanów Zjednoczonych, będzie leczona w Świętokrzyskim Centrum Pediatrii na oddziale onkologiczno-hematologicznym.
Dziewczynka na początku października rozpoczęła chemię molekularną, która jest ostatnią nadzieją na pokonanie choroby. – Niestety, 2 tygodnie temu dostałam zakażenia bakteryjnego i chemia musiała zostać wstrzymana, gdyż mój organizm jest bardzo osłabiony, ale nie martwcie się, już od przyszłego tygodnia zaczynam ją znowu przyjmować i wracam na ring – czytamy na jej profilu na Facebooku.
Po zakończonej terapii w USA, mała Hania wróci do Kielc, gdzie zajmą się nią lekarze ze Świętokrzyskiego Centrum Pediatrii.
„Muszę Wam się pochwalić, że Onkologia Dziecięca w Kielcach podjęła się opieki nade mną! Już nie będę musiała podróżować do Warszawy, bo wszystkie badania będę miała na miejscu, a będzie tego całkiem sporo. Rodzice są szczęśliwi, bo będę miała opiekę w momencie, kiedy będę tego potrzebowała, dlatego też bardzo dziękuje naszemu Szpitalowi!”
Niestety przedłużający się pobyt w Stanach zwiększył koszty leczenia. „Z początku wydawało się, że kwestia opłaty za leczenie jest rozwiązana, ale ostatnie wiadomości dotyczące kosztów chemii molekularnej zasmuciły nas strasznie, gdyż jeden z leków, które muszę przyjmować to koszt 90 tysięcy złotych na 3 miesiące. Niestety, ale te lek nie jest dostępny na terenie Unii i trzeba go będzie importować ze Stanów. Mój potwór jest strasznie silny i żebym mogła go pokonać potrzebuje 4 specjalnych leków, które będę musiała przyjmować każdego dnia, przez co najmniej 2 lata”
Rodzice Hani apelują o przekazywanie 1% na dalsze leczenie i terapię. Aby przekazać Hani swój 1% podatku użyj danych: KRS: 0000350393, cel szczególny – Hania Terlecka.