Przeczytaj także
– Nie będziemy wykonywać instrukcji od polityków z centrali, tylko będziemy wsłuchiwali się w głosy mieszkańców – powiedział Marcin Stępniewski. Kandydat na prezydenta Kielc zapewnił, że wśród radnych Prawa i Sprawiedliwości nie ma polityków, a są samorządowcy.
Marcin Stępniewski, kandydat na prezydenta Kielc z ramienia Prawa i Sprawiedliwości przedstawił Nową Wizję Prezydentury, czyli zbiór zasad i pomysłów, które zamierza realizować jako prezydent Kielc. – Spotykamy się przed Urzędem Miasta nieprzypadkowo, ponieważ moja kontrkandydatka Agata Wojda rozpoczęła od wczoraj ściąganie polityków z pierwszych stron gazet. U nas polityków nie ma, są samorządowcy, mieszkańcy Kielc i taka to będzie prezydentura – podkreślił Marcin Stępniewski.
Dodał, że spotkanie z mediami jest odpowiedzią na ostre ataki w sieci, których obiektem stał się w ostatnich dniach. Krytycy zarzucają mu, że jako prezydent będzie marionetką w rękach partii, do której należy.
– Tak jak Agata Wojda wywodzę się z konkretnego środowiska politycznego, ale jak wygram wybory, to będę prezydentem kielczan – w przeciwieństwie do niej. Wiemy, że w najbliższych dniach ma tu być taki najazd Hunów z centrali, mają przyjechać najważniejsi politycy, a ja się temu sprzeciwiam – to kielczanie powinni decydować o tym, kto zostanie prezydentem, jak będzie wyglądać nasze miasto, jak będzie zarządzane, a nie osoby zupełnie niezwiązane z Kielcami – powiedział Marcin Stępniewski.
Jego zdaniem ostatnie działania Agaty Wojdy świadczą o tym, że może ona być uzależniona od wytycznych swoich politycznych patronów. Marcin Stępniewski zapowiedział także większą otwartość w stosunku do mieszkańców. – Wczoraj przeprowadziłem pierwszy raz transmisję live jako kandydat na prezydenta i uznałem, że to świetny pomysł i jako prezydent będę kontynuował takie spotkania. Raz w miesiącu będą odbywały się rozmowy z mieszkańcami w sieci, żeby zderzyć się z krytyką, wsłuchać się w ich głosy. Ale ponieważ nie każdy ma internet, to będziemy rozmawiali także na kieleckich osiedlach. Deklaruję, że jeśli zostanę prezydentem, to nie będę zamknięty w gabinecie w Urzędzie Miasta. Również moi współpracownicy będą regularnie rozmawiać z mieszkańcami, żeby poznać ich potrzeby i następnie je zaspokajać – powiedział kandydat.
– Choć to mi się zarzuca, że nie będę otwartym prezydentem, to już jako radny pokazałem, że potrafię stanąć w opozycji do mojego środowiska politycznego. Dziś jesteśmy razem, bo choć umiemy się wewnętrznie spierać, to finalnie umiemy się też wspierać. Jeśli trzeba, to biorę pełną odpowiedzialność za swoje czyny i zawsze staję po stronie kielczan i naszego miasta – dodał.
Zdaniem Marcina Stępniewskiego rozwiązywanie spraw mieszkańców powinno stać ponad podziałami politycznymi. Zaprotestował przeciwko upolitycznianiu samorządu. – Ufam, że ja jako prezydent będę w stanie przekonać większość Rady Miasta, by zmieniać miasto na lepsze. Nowa Wizja Kielc to program apolityczny, realizujący potrzeby mieszkańców, bo był tworzony przez kilka ostatnich lat podczas rozmów z nimi. Jeśli dobre propozycje będą składali radni z Platformy, z Lewicy, z Przyjaznych Kielc to również będziemy je realizować, niezależnie od ich pochodzenia politycznego – powiedział.
Zadeklarował także, że wszystkie stanowiska w Urzędzie Miasta będą obsadzane w trybie konkursowym, łącznie ze stanowiskami wiceprezydentów. – Marek Materek w Starachowicach pokazał, że to możliwe. To stanowiska polityczne, ale zdecydowanie powinny też być merytoryczne, wiceprezydentami mogą zostać osoby z mojego środowiska politycznego, ale za nimi musi iść wiedza, doświadczenie i kompetencje – podsumował kandydat.
ZOBACZ ZAPIS TRANSMISJI NA ŻYWO: