Przeczytaj także
Fot. Czytelnik
Jak poinformowali nas czytelnicy, w ubiegłym tygodniu znaleziono martwe ryby w kieleckim Parku Miejskim. Karpie zostały wyłowione i przekazane do Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii. Do sytuacji doprowadziły czynniki biologiczne.
Rzecznik miasta zaznacza, że staw nie jest zanieczyszczony chemicznie. Dodaje, że jeśli zajdzie taka konieczność, to zostaną przeprowadzone dodatkowe badania stanu wody.
– Rzeczywiście w czwartek 9 czerwca dostrzeżono, że jest pewien problem w stawie. Ryby zostały wyłowione, dokładnie 5 sztuk, a następnie przekazane do Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii w Kielcach. Z informacji, które do nas trafiły wynika, że powodem śnięcia były czynniki biologiczne. Staw nie jest zanieczyszczony chemicznie – mówi Marcin Januchta.
Do śmierci karpi mogło przyczynić się kwitnięcie glonów do którego doszło przez wysoką temperaturę. Zwrócono także uwagę na rozkładające się pieczywo, wrzucane do wody przez spacerowiczów dokarmiających kaczki. – Z tego co mi wiadomo, stwierdzono obecność pasożytów wewnątrz i na zewnątrz tych ryb – twierdzi rzecznik.