Turystyczne meleksy można spotkać w Krakowie, Sandomierzu czy Gdańsku. Wszystko wskazuje na to, że teraz pojawi się także w Kielcach. I to już w tym sezonie letnim.
Pomysł turystycznych busików pilotuje menadżer centrum Kielc, Rafał Zamojski oraz Kieleckie Centrum Kultury. Obecnie trwa ustalanie kwestii formalnych oraz możliwej trasy, którą będzie przemierzał meleks. Prawdopodobnie nie będzie on ograniczał się jedynie do ulicy Sienkiewicza, ale wjedzie także na Rynek, Plac Najświętszej Marii Panny czy pozostałe ulice śródmieścia.
– Wspólnie z panem Rafałem Zamojskim doszliśmy do wniosku, że warto to zrobić. Taki pojazd mógłby zabierać nie tylko turystów, ale również mieszkańców Kielc czy regionu, którzy chcą dowiedzieć się więcej o naszym mieście. Meleks może przejeżdżać w okolicach Muzeum Historii Kielc, Placu Artystów, Muzeum Narodowego czy Rynku. W każdym z tych miejsc będzie mowa o danych atrakcjach – wyjaśnia Augustyna Nowacka, dyrektor Kieleckiego Centrum Kultury.
Urzędnicy chcieliby, żeby meleks pojawił się w Kielcach już w maju bądź czerwcu.
– Są dwie opcje na wprowadzenie takiego pojazdu do naszego miasta. Pierwsza to zapytanie ofertowe, które wyślemy do firm. My udostępnimy parking i inne niezbędne rzeczy. Natomiast druga możliwość to zakup auta przez Kieleckie Centrum Kultury – dodaje Augustyna Nowacka.
Koszt zakupu meleksa oscyluje wokół 27 tysięcy złotych. Elektryczny bus zmieści 14 osób.