Wątpliwości związane z Ryszardem Pomorskim, dotyczące jednoczesnego pełnienia funkcji dyrektora DŚT i prezesa stowarzyszenia „Sympatyków Piosenki – Zespołu Wołosatki” zostały skierowane do Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Takie kroki podjął urząd miasta, do którego wcześniej pismo skierował radny Marcin Stępniewski.
Przypomnijmy, że jeszcze w kwietniu Marcin Stępniewski poprosił Dom Środowisk Twórczych o ukazanie faktur sprzedażowych. Nie otrzymał on jednak stosownych dokumentów. Sam Ryszard Pomorski twierdził z kolei, że przepisów nie złamał, zaś faktury muszą zostać poddane anonimizacji.
– Dwunastego maja radny zwrócił się do miasta z pismem. Wynikało z niego, że istnieją wątpliwości, czy dyrektor Domu Środowisk Twórczych może jednocześnie pełnić funkcję prezesa stowarzyszenia „Sympatyków Piosenki – Zespołu Wołosatki”. W związku z tym dokonano czynności sprawdzających. Przeprowadzono doraźną kontrolę w DŚT, uzyskano również opinię prawną w tym zakresie. Z uwagi na fakt, że obie rzeczy nie wskazały jednoznacznie sposobu rozstrzygnięcia sprawy, to ratusz zdecydował się ją przekazać w celu wyjaśnienia do organu, który posiada uprawnienia do dalszego zajęcia się tym tematem – mówi Marcin Januchta, rzecznik prezydenta Kielc.
Według nieoficjalnych informacji wspomnianym organem jest Centralne Biuro Antykorupcyjne. Z kolei sam Marcin Stępniewski potwierdza, że zgłaszał do włodarzy swoje wątpliwości dotyczące funkcjonowania instytucji. – Wiem, że zostały podjęte działania w tym zakresie. W dniu wczorajszym otrzymałem bardzo ogólnikowe wyjaśnienia i jednocześnie wiem, że ta sprawa została przekierowana do organów śledczych, które tym się będą zajmowały – mówi.
Z udostępnionych mu wiadomości wynika, że Ryszard Pomorski nadal będzie pełnił swoją funkcję, pomimo zgłoszenia do CBA. – Natomiast niepokojącym faktem jest ciągły fakt nieudostępnienia mi faktur o które proszę właściwie od dwóch miesięcy. Nie wiem dlaczego miasto tak bardzo zabiega o to, aby te faktury nie były udostępnione – tłumaczy Stępniewski.