Przeczytaj także
Firma Nordkalk planuje wydobycie wapieni dewońskich ze złoża położonego w pobliżu rezerwatu przyrody Miedzianka. Mieszkańcy z kolei twierdzą, że takie działanie negatywnie wpłynie na omawiany teren. Swój sprzeciw na wtorkowym proteście wyraziło kilkanaście osób.
Mowa o obszarze leżącym na pograniczu gminy Piekoszów oraz Chęciny. Eksploatacja była tam prowadzona do lat 70. poprzedniego stulecia. Obecnie Nordkalk ma pozwolenie na przeprowadzenie wydobycia na części leżącej w pierwszej jednostce.
– Sytuacja związana z uruchomieniem kopalni przez zakład zagraża położonemu w pobliżu rezerwatowi Góra Miedzianka. Zagraża też mieszkańcom. Obawiamy się, że środowisko naturalne zostanie zdewastowane przez zapylenie, wstrząsy sejsmiczne, czy też odciągnięcie wód gruntowych, które są w tej chwili na bardzo niskim poziomie – mówił Dariusz Dudek, radny w gminie Chęciny.
Nadmieniał przy tym, że „sytuacja hydrologiczna w Polsce jest nieciekawa”. – Mamy zasoby wody na poziomie Egiptu, leżącego na pustyni. Jeżeli w tej chwili kopiemy studnie sto metrów i nie ma wody, choć powinna być, to co będzie gdy kolejna kopalnia powstanie w pobliżu? Kilka tysięcy ludzi może być pozbawionych wody pitnej – tłumaczył radny.
Podczas wydarzenia podkreślono również, że rezerwat jest na liście UNESCO w ramach Geoparku Świętokrzyskiego. Opisano też sytuację, która miała miejsce na terenie miejscowości Gałęzice, gdzie zdaniem zebranych po 20 latach funkcjonowania zakładu doszło do zaniku wód gruntowych i ludzie musieli się stamtąd wyprowadzić.
Sama firma w swoim oświadczeniu nadmienia z kolei, że wydobycie prowadzone na południowej części złoża „Ołowianka ” nie wpływało w przeszłości na znajdujące się w sąsiedztwie obszary chronione.
– Natomiast Nordkalk Sp. z o.o. uzyskała koncesję na wydobycie wapieni z centralnej i północnej części złoża „Ołowianka-1”. Obszar, na którym prowadzona jest działalność wydobywcza znajduje się w granicach administracyjnych Gminy Piekoszów i w całości zlokalizowany jest na gruntach, do których Spółka posiada tytuł prawny do nieruchomości. Decyzja jest prawomocna i została uzyskana zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, poprzedzoną oceną oddziaływania na środowiska oraz wymogami w zakresie planowania przestrzennego – napisano.
Nadmieniono również, że wznowienie eksploatacji odbywa się w bezpiecznej odległości od rezerwatu oraz najbliższej zabudowy mieszkaniowej.
– Eksploatacja prowadzona jest tylko w warstwie suchej, przez co nie wpływa na aktualny stan wód podziemnych. Ponadto należy podkreślić, że zgodnie z zapewnieniami nie zwiększyliśmy wydobycia łącznego ze złóż „Ostrówka” i „Ołowianka-1”, co korzystnie przełożyło się na większe rozproszenie środków załadunku i transportu na przedmiotowym obszarze – czytamy dalej – Zrównoważony rozwój i ochrona środowiska naturalnego są częścią strategii biznesowej Nordkalk. Prowadzimy systematyczne prace nad tym, by jak najbardziej zminimalizować negatywny wpływ naszej działalności.