
Ministerstwo Kultury nie wyraziło zgody na powierzenie Annie Wieczur-Bluszcz funkcji p.o. dyrektora Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Resort domaga się powołania Jacka Jabrzyka, który został wyłoniony w konkursie. Od 1 lipca instytucja pozostaje bez dyrektora.
Ministra kultury Hanna Wróblewska nie zaakceptowała kandydatury Anny Wieczur-Bluszcz na pełniącą obowiązki dyrektora Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Jak poinformował w czwartek resort, powierzenie obowiązków nie może zastąpić prawnie przewidzianego powołania dyrektora instytucji kultury.
W ocenie MKiDN jedyną dopuszczalną drogą jest powołanie Jacka Jabrzyka – zwycięzcy zakończonego konkursu – po wcześniejszym przedstawieniu mu warunków organizacyjno-finansowych. „To jedyne działanie mieszczące się w kompetencjach zarządu województwa w zakresie wskazania osoby zarządzającej teatrem” – przekazał w oświadczeniu Piotr Jędrzejowski, zastępca dyrektora Centrum Informacyjnego MKDiN.
Ministerstwo oświadczyło również, że „niedopełnienie ustawowych obowiązków przez zarząd skutkuje niemożliwymi do oszacowania trudnościami organizacyjnymi teatru. Będzie ono przedmiotem odrębnej oceny w zakresie postępowań przed odpowiednimi organami państwowymi” – podkreślono.
Zarząd województwa świętokrzyskiego zapowiedział kilka dni temu, że wystąpi z wnioskiem o powierzenie funkcji p.o. dyrektora reżyserce Annie Wieczur-Bluszcz. Marszałek Renata Janik przekonywała, że taka decyzja dotyczy najbliższego sezonu artystycznego i została podjęta w oczekiwaniu na rozwiązanie sporu. „Pani minister po prostu traktuje nas jak swoich podwładnych, a my chcemy dialogu, kompromisu” – mówiła. Zadeklarowała, że jeśli kandydatura Wieczur-Bluszcz nie uzyska akceptacji resortu, zaproponowana zostanie kolejna osoba.
Od 1 lipca Teatr Żeromskiego pozostaje bez dyrektora. Spór o obsadę stanowiska trwa od kilku miesięcy. Konkurs na dyrektora teatru ogłoszono w lutym. W finale komisja konkursowa, składająca się m.in. z przedstawicieli resortu, samorządu i związków twórczych, rekomendowała Jacka Jabrzyka stosunkiem głosów 5:4. 30 kwietnia zarząd województwa unieważnił konkurs, powołując się na „nieprawidłowości proceduralne”. Dwóch kandydatów miało złożyć protesty. Ogłoszono nowy konkurs, na który nie wpłynęła żadna oferta.
Decyzję zarządu zakwestionował wicewojewoda świętokrzyski Michał Skotnicki, który uchylił uchwałę o ponownym konkursie. Zaznaczył, że przepisy pozwalają na powtórzenie procedury tylko w przypadku jej nierozstrzygnięcia lub odmowy podpisania umowy przez wybranego kandydata – co nie miało miejsca.
W podobnym tonie wypowiadało się MKiDN, wskazując, że komisja konkursowa skutecznie wyłoniła kandydata, a unieważnienie procedury nie zamyka poprzedniego postępowania. Resort zwracał uwagę, że nieprzedstawienie propozycji umowy narusza konstytucyjną zasadę legalizmu.
Zespół Teatru Żeromskiego jednogłośnie poparł Jacka Jabrzyka i oskarżył władze województwa o łamanie prawa. Pracowników poparły także ogólnopolskie organizacje, m.in. Unia Polskich Teatrów, Związek Zawodowy Aktorów Polskich oraz Gildia Reżyserów Teatralnych.
W związku z brakiem rozstrzygnięcia procedur MKiDN zawiadomiło Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Kielcach o „bezczynności zarządu województwa”. Równolegle śledztwo wszczęła Prokuratura Okręgowa w Kielcach. Postępowanie dotyczy niedopełnienia obowiązków przez zarząd województwa – w szczególności niewskazania warunków organizacyjno-finansowych kandydatowi wyłonionemu w konkursie Jackowi Jabrzykowi. W osobnym wątku prokuratura bada także możliwość ujawnienia poufnych informacji w toku postępowania konkursowego. (PAP)
wdz/ miś/