Modernizacja po kielecku. W boisku zostają nogi… MOSiR: można grać - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Modernizacja po kielecku. W boisku zostają nogi… MOSiR: można grać

Przeczytaj także

Oficjalnie zakończyła się modernizacja boiska ze sztuczną nawierzchnią przy ulicy Ściegiennego 8. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Kielcach murawę odebrał od wykonawcy. Nawierzchnia znajduje się jednak w fatalnym stanie. MOSiR przekonuje, że można na niej grać.

Boisko przy Suzuki Arenie od dłuższego czasu znajdowało się w kiepskim stanie. Użytkownicy prześmiewczo nazywali je „betonem”. Na pewno nie służyło rozwojowi młodych talentów. Szansa na jego wyremontowanie pojawiła się w ramach „Programu Rozwoju Infrastruktury Piłkarskiej”, skierowanego do klubów ekstraklasy i I Ligi. Korona Kielce wystartowała w nim razem z miastem oraz sąsiednimi Nowinami. W tym drugim miejscu również trwa budowa boiska ze sztuczną nawierzchnią.

Koszt modernizacji kieleckiej murawy wyniósł 2 miliony 317 tysięcy złotych. Postawiono na wypełnienie korkowe. Kilka dni temu obiekt został odebrany od wykonawcy, ale delikatnie mówiąc, pozostawia wiele do życzenia. Na całej długości widoczny jest piach i korek.

– To boisko o zasypie korkowym. Ono nigdy nie będzie w pełni zielone. Jest pewien problem, a może nawet nie będziemy tego nazywać problemem. To kwestia zmoczenia zasypu piaskowego. To spowodowało zbrylenie w niektórych miejscach. To wygląda mało estetycznie. Boisko otrzymało certyfikat Narodowego Instytutu Sportu. Zostały zrobione odbiory. Poprawa estetyki wymaga kilku suchych dni i zabiegów, które normalnie stosujemy, czyli czesania nawierzchni grzebłem – wyjaśnia Przemysław Chmiel, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

Boisko zostało odebrane i teoretycznie można już na nim trenować. To wydaje się jednak niemożliwe. W niektórych miejscach jest bardzo grząsko, gołym okiem widoczne są nierówności. Jak udało nam się ustalić, w ostatnich dniach MOSiR rozpoczął już zapisy do nowego harmonogramu zajęć. Miejsc do treningu w okresie jesienno-zimowym, szczególnie dla najmłodszych grup Industrii Akademii Korony i kilku innych podmiotów szkolących młodych piłkarzy, nie ma zbyt wiele. Zdaniem dyrektora MOSiR-u obecne warunki w niczym nie przeszkadzają.

–  Wrażenia z tego boiska są takie, jakbyśmy wyszli na murawę trawiastą. Nie na darmo mówiliśmy, że to najnowocześniejsze boisko ze sztuczną nawierzchnią w regionie. Pierwsze odczucie to „wow”. Ono jest genialne w użytkowaniu. Poprawa wymaga tylko kilku zabiegów – tłumaczy dyrektor MOSiR.

Co ciekawe, w czwartek, kiedy sprawa nabrała rozgłosu i wykonaliśmy pierwsze telefony do miasta… na obiekt wyjechał sprzęt i rozpoczęło się „grzebłowanie”, chociaż kilka minut wcześniej usłyszeliśmy, że do tego potrzebne są korzystniejsze warunki pogodowe.

Skontaktowaliśmy się również z Instytutem Sportu w celu uzyskania informacji związanych z certyfikowaniem boiska. Zadaliśmy również pytanie, czy taka sytuacja na nowooddanym obiekcie jest faktycznie „normalna”. Czekamy na odpowiedzi.

Na modernizację obiektu przeznaczono w sumie 3,5 miliona złotych. Pozostała kwota inwestycji trafi na wymianę oświetlenia, które będzie składało się z opraw LED. Wyremontowane zostaną również szatnie w hali przy ul. Ściegiennego, które są bezpośrednim zapleczem, używanym m.in. przez Akademię Korony. Również w ramach tego projektu MOSiR zakupił specjalistyczny sprzęt do pielęgnacji murawy.

Przeczytaj także