Przeczytaj także
Miejski Zarząd Dróg poinformował, że ruszył drugi etap pozimowego sprzątania ulic. Dotyczyć ma on 50 ulic osiedlowych, a żeby pozyskać pieniądze na ten cel MZD zdecydowało się na przesunięcia budżetowe w swojej działalności. Nie zdradzono przy tym o jaką kwotę chodzi.
Przypomnijmy, że jeszcze kilka dni temu drogowcy informowali o zakończeniu pierwszego etapu sprzątania, obejmującego centrum miasta. Przekazywano także, że na kolejne czynności brakuje pieniędzy. – Jeśli mówimy o sprzątaniu pozimowym, to mowa o kategorii budżetowej dotyczącej oczyszczania miasta. W tej samej kategorii jest akcja „zima”, która w tym sezonie była bardzo kosztowna. Z faktur, które dotychczas zapłaciliśmy za omawianą akcję, wychodzi ponad 8 milionów złotych. Dlatego w sposób drastyczny w pozycji oczyszczania miasta zmniejszyła się pula środków przeznaczona na oczyszczanie pozimowe – tłumaczy Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg.
Teraz wiadomo, że prace zostały wznowione, ponieważ zdecydowano się na przesunięcia budżetowe z innych obszarów bieżącego funkcjonowania MZD. Nie zdradzono przy tym jednak, które wydziały zostały dotknięte zmianami. – Oczywiście będziemy się starali zrobić tak, aby miasto na tym nie ucierpiało – twierdzi Jarosław Skrzydło.
Co istotne, jeszcze w piątek media informowały, że na dalsze prace potrzebne jest około 1,5 mln złotych. Jednak obecnie drogowcy nie podają konkretnej kwoty, która związana jest z omawianymi przesunięciami. Przyznano tylko, że jest to mniej niż wspomniane wcześniej 1,5 mln, które zaspokoiłoby potrzeby w jak najbardziej optymalnym zakresie, i że zebrane aktualnie pieniądze pozwolą na posprzątanie około 50 ulic osiedlowych. Te działania już się rozpoczęły.
Najpierw sprzątanie, później malowanie
Ponadto – jak zapowiadano wcześniej – planowo do końca czerwca mają się zakończyć działania związane z odmalowywaniem oznakowania poziomego. MZD obecnie nie wyklucza opóźnień, twierdząc jednocześnie że prace będą wykonywane najszybciej jak tylko się da. Przed przystąpieniem do tego zadania, drogi należy najpierw oczyścić. – W pierwszej kolejności odnawiamy oznakowanie na przejściach dla pieszych, które są niechronione sygnalizacją świetlną. Tutaj chodzi m.in. właśnie o ulice osiedlowe. To będzie więc postępować w miarę równolegle. Czyli jeśli droga będzie posprzątana, to przekazywane będą zlecenia do firmy zajmującej się odświeżaniem oznakowania – tłumaczy rzecznik.
O podejściu miasta, które regularnie musi zmagać się z ledwo widocznymi pasami na przejściach dla pieszych, pisaliśmy jeszcze w maju, wymieniając takie ulice jak Kryształowa, Podklasztorna, Husarska, czy Czerwonego Krzyża. Krytycznie o sytuacji wypowiadał się radny Kamil Suchański, który zwracał uwagę, że może to stanowić zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia mieszkańców. Drogowcy twierdzą z kolei, że prace są prowadzone raz do roku (nie licząc tych powstających przy realizacji inwestycji drogowej), bo budżet nie pozwala na więcej.