Przeczytaj także
zdjęcia: www.um.kielce.pl
Na kieleckiej Kadzielni odsłonięto pomnik Matki Polki Sybiraczki. Ma stanowić wyraz hołdu i poświęcenia tysięcy matek Sybiraczek, które w okropnych warunkach musiały bronić dzieci podczas zesłania.
Monument stanął na wzniesieniu narożnika ulicy Krakowskiej i Gagarina, obok Skweru Pamięci Ofiar Katynia. Kilka metrów dalej znajduje się ścieżka i schody prowadzące na tarasy widokowe kamieniołomu Kadzielnia. Autorem pomnika jest Sławomir Micek.
– My ten pomnik budujemy dla przyszłych pokoleń. Będzie on świadectwem ciężkich czasów. Mamy nadzieję, że ktoś przy tym pomniku stanie i przeczyta krótką informację – mówił na początku roku Jan Masternak, przewodniczący komitetu organizacyjnego na rzecz budowy pomnika.
Koszt pomnika to około 100 tysięcy złotych. Publiczną zbiórkę zorganizował Związek Sybiraków. Wykonana z brązu rzeźba przedstawia matkę z małym dzieckiem na ręku oraz stojącym, przytulonym do niej kilkuletnim synem.
Do syberyjskich łagrów i na tereny stepów Kazachstanu zostało deportowanych od 320 do 800 tysięcy osób. Na przestrzeni lutego 1940 roku i czerwca 1941 odbyły się cztery deportacje. W ramach pierwszej deportacji aż 80 proc. stanowili Polacy. Natomiast najwięcej kobiet i dzieci trafiło na zsyłki w ramach drugiej deportacji.