Przeczytaj także
Wciąż nie jest znany termin uruchomienia wypożyczalni rowerów miejskich. Problem stanowią komponenty elektroniczne, na których dostawę cały czas czeka realizator zamówienia. Poinformowano przy tym, że stworzono już wszystkie 57 stacji, a rowery znajdują się w magazynach.
Przypomnijmy, że dzięki inwestycji kielczanie mają dostać do dyspozycji 210 klasycznych rowerów i 25 jednośladów ze wspomaganiem elektrycznym, które umożliwią przejechanie 60 km na jednym cyklu ładowania. Ponadto pojawi się 10 wspomaganych elektrycznie pojazdów typu cargo, na których można zamontować fotelik dziecięcy. System to z kolei 57 stacji, fizycznych i wirtualnych.
– Czekamy cały czas, aż wykonawca dostarczy nam kompletny system. Na chwilę obecną naliczamy karę umowną – mówi Przemysław Chmiel, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji – Na miejscu mamy w tej chwili praktycznie wszystko. Mamy rowery, mamy stacje. Brakuje tylko i wyłącznie zamków elektronicznych, które umożliwiają korzystanie z tych rowerów w systemie.
Do przygotowania wspomnianych elementów potrzebne są jednak półprzewodniki, na których dostawę wykonawca ciągle czeka. Przyznano także że nie wiadomo, kiedy dojdzie do uruchomienia Kieleckiego Roweru Miejskiego. Taki start miał się odbyć już podczas ostatniego Święta Kielc, jednak realizator zamówienia poinformował o niemożności dotrzymania terminu.
– W związku z tym Miasto Kielce podjęło decyzję o skorzystaniu z zapisu dotyczącego kar umownych za niewywiązanie się w terminie z realizacji umowy i począwszy od dnia 28 czerwca będzie naliczało kary umowne w wysokości 428,11 zł brutto za każdy dzień zwłoki, aż do dnia pełnego uruchomienia Miejskiej Wypożyczalni Rowerów – przekazywał Marcin Januchta, rzecznik prasowy prezydenta Kielc.