Przeczytaj także
Przedstawiciele świętokrzyskiej PO domagają się uchylenia przez sejmik woj. świętokrzyskiego stanowiska „przeciw ideologii LGBT”. W tej sprawie zwołana ma zostać nadzwyczajna sesja sejmiku.
W ocenie Artura Gierady szefa świętokrzyskiego PO, uchwała sejmiku jest sprzeczna z prawem europejskim i wartościom zachodnim. „Nie można nikogo dyskryminować ze względu na jego przynależność religijną, orientację seksualną, na wiarę” – mówił podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.
Zdaniem posłanki PO Marzeny Okły-Drewnowicz, sam tytuł „Stanowisko dotyczące sprzeciwu wobec prób wprowadzenia ideologii +LGBT+ do wspólnot samorządowych oraz promocji tej ideologii w życiu publicznym” jest dyskryminujący. „My nie apelujemy, my żądamy wycofania się z tej uchwały” – powiedziała Okła-Drewnowicz.
Przypomniała, że pismo o przeanalizowanie uchwał i deklaracji pod kątem dyskryminacji skierował do samorządu woj. świętokrzyskiego Waldemar Buda, wiceminister funduszy i polityki regionalnej. Okła-Drwnowicz przytoczyła fragment pisma, w którym wiceminister zwrócił uwagę, że samorząd przy uchwalaniu dokumentów nie może łamać prawa unijnego i tzw. zasad horyzontalnych.
„Jedną z nich jest zasada zapobiegania wszelkiej dyskryminacji ze względu na płeć, rasę lub pochodzenie etniczne, religię lub światopogląd, niepełnosprawność wiek i orientację seksualną” – mówiła.
Parlamentarzystka podkreślała, że woj. świętokrzyskiego nie może sobie pozwolić na utratę środków unijnych. „Chcemy mieć dobre drogi, dobre szpitale, chcemy być regionem, w którym się rozwija przedsiębiorczość. Nie chcemy, żeby radni Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego nas tego wszystkiego pozbawili” – mówiła Okła-Drewnowicz.
Jan Maćkowiak, radny sejmiku woj. świętokrzyskiego poinformował, że razem z radnymi PSL złożył wniosek do przewodniczącego sejmiku o zwołanie nadzwyczajnej sesji ws. uchylenia stanowiska. „Wierzę, że wśród radnych PiS będą osoby po pierwsze przyzwoite, które mają w sobie kompas moralny i wiedzą, jak się zachować. A po drugie będą osoby rozumne, które nie będą godziły się na to, żeby za polityczne, głupie, niemądre rumakowanie niektórych polityków PiS w regionie cierpieli mieszkańcy Kielc, Skarżyska, Starachowic, Buska czy najmniejszych wsi i sołectw” – mówił Maćkowiak.
Agata Wojda, wiceprezydent Kielc przypominała, że politycy PO już w ubiegłym roku apelowali o wycofanie się z tej uchwały. Wówczas politycy PiS bagatelizowali sprawę, argumentując, że utrata funduszy unijnych jest niemożliwa. „Dziś po roku ta groźba jest nie tyle realna, tylko to są fakty, które już się wydarzają” – powiedziała.
Termin sesji nie został jeszcze wyznaczony.
Sejmik woj. świętokrzyskiego wyraził stanowisko „w sprawie sprzeciwu wobec prób wprowadzenia ideologii LGBT do wspólnot samorządowych oraz promocji tej ideologii w życiu publicznym” w uchwale przyjętej 19 czerwca 2019 r.
Na początku września Komisja Europejska potwierdziła, że poprosiła polskie władze regionalne o wyjaśnienia w sprawie „stref wolnych od LGBTQI” w ramach wszczętej w lipcu procedury naruszenia prawa UE. KE przekazała, że domaga się odpowiedzi do połowy września. W ramach REACT-EU województwo świętokrzyskie miałoby stracić ok. 16 mln euro.
Zdaniem Andrzeja Bętkowskiego, marszałka woj. świętokrzyskiego łączenie stanowiska sejmiku z dystrybucją środków z programu REACT-EU „nie powinno mieć miejsca”. Z kolei przewodniczący sejmiku województwa poinformował we wtorek PAP, że „na tym etapie sprawa stanowiska podjętego przez sejmik jest zamknięta”.
W miniony czwartek w Sejmie wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda zapewnił, że nie ma żadnego zagrożenia utraty unijnych środków przez województwa, które podjęły tzw. uchwały anty – LGBT. „Program REACT-EU ma charakter koperty narodowej, więc żadne euro nie będzie stracone w tej sprawie” – stwierdził wiceminister. (PAP)
autor: Wiktor Dziarmaga