Na osiedlu Baranówek dwie nastolatki zauważyły mężczyznę, który siedział nagi w aucie. Ten najprawdopodobniej dopuścił się również nieobyczajnego wybryku. Sprawą zajmuje się policja.
Służby otrzymały zgłoszenie w czwartek po godzinie 14. – Z jego treści wynikało, że na kieleckim osiedlu Baranówek dwie nastolatki zauważyły mężczyznę, który siedział w aucie i był nagi. Ten najprawdopodobniej dopuścił się również nieobyczajnego wybryku. Nastolatki zaczęły krzyczeć, na skutek czego mężczyzna odjechał – mówi mł. asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Pomiędzy dziewczynkami, a mężczyzną nie doszło do kontaktu. O całej sprawie kieleckich policjantów zawiadomił ich tata. Aktualnie funkcjonariusze prowadzą czynności zmierzające do wyjaśnienia i rozwiązania sprawy.