Przeczytaj także
Prezes Wodociągów Kieleckich Henryk Milcarz zarobił w 2020 roku za sprawowanie tej funkcji ponad 537 tys. zł brutto. Jego pensja wzrosła na przestrzeni ostatnich lat o ponad 186 tys. zł brutto.
Dane o wysokości zarobków prezesa Wodociągów Kieleckich Henryka Milcarza pochodzą z jego oświadczenia majątkowego, które składa jako radny Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego. Zasiada w nim od 2014 roku. Otrzymuje także dietę jako radny.
W 2020 roku Henryk Milcarz z tytułu bycia prezesem Wodociągów Kieleckich zarobił ponad 537 tys. zł brutto. W 2019 roku było to ponad 508 tys. zł brutto, w 2018 roku ponad 470 tys. zł brutto, a w 2017 roku ponad 419 tys. zł brutto. W oświadczeniu majątkowym za 2014 rok szef Wodociągów Kieleckich zaznaczył, że zarobił ponad 350 tys. zł brutto. Na przestrzeni lat 2014-2020 zarobki prezesa Henryka Milcarza wzrosły o ponad 186 tys. zł brutto.
„Najwidoczniej Radzie Nadzorczej to nie przeszkadza”
Wysokość pensji szefa Wodociągów Kieleckich ustala rada nadzorcza spółki oraz walne zgromadzenie wspólników, które stanowi Zarząd Międzygminnego Związku Wodociągów i Kanalizacji w Kielcach.
– Za naszej kadencji nie podnosiliśmy wynagrodzenia panu prezesowi Henrykowi Milcarzowi. Wysokość jego zarobków została ustalona uchwałą z dnia 23 maja 2017 roku. Jest w niej zapisany wskaźnik zgodny z ustawą o zasadach kształtowania wynagrodzenia osób kierujących spółkami z dnia 9 czerwca 2016 roku. Na podstawie tych przepisów wynagrodzenie pana prezesa jest ustalane przez kadry i płace na bieżący rok – tłumaczy Danuta Papaj, przewodnicząca rady nadzorczej Wodociągów Kieleckich.
Kamil Suchański, przewodniczący Rady Miasta zwraca uwagę, że w zarządzie Międzygminnego Związku Wodociągów i Kanalizacji zasiada między innymi Bogdan Wenta.
– Widocznie panu prezydentowi nie przeszkadza tak wysoka pensja prezesa. Jestem zaskoczony, że nikt z tego gremium nie jest zainteresowany, żeby zmniejszyć te zarobki, pomimo tego, że bulwersuje to mieszkańców Kielc. Do samego prezesa nie można mieć pretensji. Nie znam menadżera, który narzekałby, że za dużo zarabia. Bardziej upatruje winę w osobach, które tworzą zasady tego wynagrodzenia – mówi Suchański, który dodaje, że równie sowite wynagrodzenie pobierają członkowie Rady Nadzorczej.
– Nie zdziwiłbym się, gdyby wynagrodzenie Rady Nadzorczej bardziej obciążało Wodociągi Kieleckie niż wynagrodzenie zarządu.