Spółka Apolloplast złożyła wniosek do kieleckiego urzędu miast o zgodę na budowę kamienicy. Ma to być pięciopiętrowy blok, znajdujący się w tak zwanym “trójkącie bermudzkim”. Inwestor chce, aby prace odbyły się w trybie specustawy mieszkaniowej.
Przypomnijmy, że mowa o obszarze między al. IX Wieków Kielc, a ulicą Piotrkowską. Działka została sprzedana kilka miesięcy temu za kwotę 5 milionów 450 tysięcy złotych. Nabywcą jest spółka Apolloplast. Teraz deweloper złożył wniosek do kieleckiego urzędu o zgodę na budowę pięciopiętrowej kamienicy.
Budynek ma obejmować maksymalnie 116 mieszkań. Działalność handlowo – usługowa planowana jest na parterze. Pomyślano także o 53 miejscach parkingowych. 21 znajdzie się w garażu podziemnym (w tym 3 miejsca dla osób niepełnosprawnych). Parkować będzie można również na zewnątrz budynku, gdzie przygotowane zostaną pozostałe stanowiska. Trzeba jeszcze wspomnieć o 27 miejscach dla rowerów.
Budynek przy Piotrkowskiej, a parking przy Czarnowskiej
Parking zewnętrzny ma się znaleźć niedaleko dawnego kina Romantica, przy ulicy Czarnowskiej. To prawie 600 metrów od planowanej inwestycji. Przedsiębiorstwo Łysogóry poinformowało, że zapewni miejsca parkingowe.
– Musimy wziąć pod uwagę utrudnienia, które wiążą się z niedoskonałościami ustawy „lex deweloper”. Dlatego nie jesteśmy w stanie wykorzystać parkingów znajdujących się w naszych sąsiednich inwestycjach. Budując w centrum, trzeba się też liczyć z pewnym dyskomfortem. Bo z powodu kształtu działki nie da się stworzyć kolejnych miejsc parkingowych. Skorzystamy więc z przestrzeni położonej obok planowanego budynku. Myślę, że to 5 lub 6 minut drogi do kamienicy – twierdzi Jacek Brzozowski, prezes Apolloplast.
Deweloper zaznacza, że w pobliżu znajduje się parking miejski, gdzie mieści się prawie 400 miejsc. Nie otrzymał on jednak zgody na wykorzystanie tego terenu. Sytuacja wygląda tak samo w przypadku parkingu położonego obok urzędu wojewódzkiego.
Kamienica będzie wyższa od innych?
Wnioskodawca chce, aby inwestycja była przeprowadzona w trybie specustawy mieszkaniowej. Dlaczego zdecydowano się na taki krok? „Lex deweloper” pozwala na zignorowanie ustaleń planu zagospodarowania przestrzennego, którym objęty jest omawiany teren. Deweloper pragnie, aby budynek miał wysokość osiągającą 20 metrów. To mniej więcej 6 kondygancji.
Takiej wysokości nie zakłada plan zagospodarowania przestrzennego. Dlatego właśnie zdecydowano się na tryb specustawy mieszkaniowej. Teraz konserwator zabytków musi wyrazić opinię, a następnie temat zostanie poruszony przez Radę Miasta – mówi Artur Hajdorowicz, dyrektor wydziału urbanistyki i architektury UM Kielce.
Urzędnik dodaje, że mieszkańcy mogą dzielić się swoimi uwagami poprzez stronę internetową konsultacje.kielce.eu. Termin konsultacji mija 22 października.