Przeczytaj także
Przy ulicy Mielczarskiego szykuje się kosztowna inwestycja. „Nowy Czarnów” ma obejmować tysiąc mieszkań, własną trasę rowerową i deptak. W planach są też dwa budynki na 21 kondygnacji. Szacunkowy koszt to pół miliarda złotych.
O inwestycji poinformowała kielecka Wyborcza. Nowe bloki mają powstać na 6-hektarowej działce, która należy do firm powiązanych z Krzysztofem Klickim, twórcą Kolportera. Planowane osiedle będzie mieścić osiem budynków. Sześć z nich to maksymalnie siedmiokondygnacyjne obiekty, wyposażone w zielony dach. Przewiduje się, że w ramach całego przedsięwzięcia stworzonych zostanie około tysiąc mieszkań, a także 1,7 tysięcy miejsc postojowych (w tym 1,5 tysiąca parkingów podziemnych). Koncepcją i projektem zajmuje się firma Jarbud.
– Budynki w głębi osiedla to maksymalnie siedem kondygnacji. One będą uskokowe, co pomoże je wyrównać do budynków położonych na Czarnowie. Żeby nie było dysproporcji. Chodzi również o nasłonecznienie pomieszczeń na niższych piętrach. Do tych sześciu obiektów zaprojektowano też specjalne przesłony na balkonach. Dzięki temu mieszkańcy będą mogli się odizolować od części deptaka, czy też szumu skweru – mówi naszemu portalowi Kamil Jaros, prezes Jarbudu.
„Nowy Czarnów” ma otaczać ścieżka rowerowa o długości jednego kilometra. Warto również wspomnieć o 400 – metrowym deptaku i lokalach gastronomicznych oraz usługowych na parterach budynków.
– Chodzi o usługi podstawowe, takie jak gastronomia, fryzjer, gabinet kosmetyczny, sklepy spożywcze, czy też przedszkole. W planach jest też mini galeria sztuki – dodaje Kamil Jaros.
Niebywałą atrakcją będą dwa ogromne wieżowce. Mowa o obiektach posiadających 21 kondygnacji. Mają się charakteryzować oryginalnym kształtem.
– Te dwa budynki będą „skręcone”. Każda kondygnacja ma być obrócona względem niższego piętra. To nada rotacji całej bryle – dodaje prezes Jarbudu.
Inwestycja ma być przeprowadzona w trybie „lex deweloper”. Obecnie urzędnicy pracują nad tym, aby specustawa mieszkaniowa dopuszczała budowę obiektów o 21 kondygnacjach. Jeśli wszystko się uda, to prace powinny ruszyć w 2023 roku i potrwać przez około siedem lat. Szacunkowy koszt inwestycji to pół miliarda złotych.