Nowe władze Korony Kielce zaprezentowały na czwartkowej konferencji prasowej plany na naprawienie sytuacji w klubie. Zakładają one m.in. cięcie kosztów.
– Sytuacja klubu jest bardzo ciężka. Nie tylko ze względu na brak płynności, ale też z powodu problemu dostępu do różnych danych. Bardzo wiele pól działalności klubu wymaga reorganizacji – mówił w czasie czwartkowej konferencji Piotr Dulnik, prezes rady nadzorczej Korony.
Dodał, że według nowego zarządu struktura klubu jest przeszacowana pod względem osobowym i być może przekracza aktualne potrzeby. – Wiele osób zajmuje się niewielkimi projektami. Nasz plan na najbliższy czas jest taki, aby konsolidować projekty na jednej osobie – zaznaczył Dwurnik. – Konieczna jest reedukacja kosztów. Chcemy, żeby odbywała się poza drużyną – dodał.
Dziura w budżecie na 16,8 mln zł
Prokurent klubu Łukasz Jabłoński zaznaczył, że Korona ma problemy z rzetelnością prowadzenia finansów i zbierania danych o nich. – Ustaliłem, że zobowiązania klubu na dzień dzisiejszy wynoszą 15 mln zł. Budżet, który został przygotowany przed rozpoczęciem sezonu zakłada stratę na poziomie 1,8 mln zł. Zatem sumując mamy dziurę rzędu 16,8 mln zł. Na rachunek klubu wpłynęło blisko 5 mln zł z tytułu podwyższenia kapitału zakładowego. Aktualnie zobowiązania przeterminowane klubu wynoszą ponad 6,5 mln zł. Oznacza to, że kwota, którą dysponujemy na dzisiaj nie jest wystarczająca do uregulowania wszystkich zobowiązań – mówił Łukasz Jabłoński.
Zapis czwartkowej konferencji
W klubie opracowano i wdrożono plan przepływu pieniędzy na dwóch poziomach funkcjonowania. – Pierwszy poziom to spłata zaległych zobowiązań o charakterze przeterminowanym. Drugi to planowanie przepływów pieniężnych i spłaty w ramach bieżącego budżetu. Kluczowym elementem naszego planu naprawczego będzie redukcja kosztów. Naszym celem jest osiągniecie poziomu 2,4 mln zł – opisywał Łukasz Jabłoński. Oszczędności mają powstać w wyniku obniżenia wynagrodzeń zarządu oraz działu administracji i marketingu, a także optymalizacji pozostałych kosztów rodzajowych i formy zatrudnienia. Na koniec sezonu klub chce mieć dług na poziomie 10 mln zł.
– W planie naprawczym zawarliśmy także sposoby na maksymalizację przychodów. Widzimy je po stronie pozyskania kilku dużych, rzetelnych sponsorów oraz współpracy z mniejszymi firmami – mówił Łukasz Jabłoński. W planie jest także zwiększenie frekwencji na stadionie.
Klub zwrócił się z nieudaną prośbą do jego byłych większościowych właścicieli rodziny Hundsdorferowów o rozłożenie na raty pozostałych do zapłacenia zobowiązań. W tej sprawie mają być podejmowane kolejne kroki.
Będą wzmocnienia
– Generalnie drużyna ma bazować na młodych Polakach. Plus ma być wzmocniona obcokrajowcami. Prowadzimy rozmowy z trzema zawodnikami. Jednym z nich jest napastnik. Potrzebujemy też jednego-dwóch obrońców. W najbliższym czasie będziemy mieli nowych zawodników – zapowiedział Piotr Dulnik.
Pierwszy trener Korony Maciej Bartoszek ma zarządzać wszystkimi drużynami klubu z punktu widzenia szkolenia. Piotr Dulnik zapowiedział także powstanie akademii piłkarskiej Korony oraz sprofesjonalizowanie struktury skautingu klubu. W tym sezonie żółto-czerwoni mają walczyć o pierwszą szóstkę Fortuna I Ligi.