Przeczytaj także
Grzegorz Staszewski został nominowany bez konkursu na nowego dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach. Do tej pory pełnił obowiązki dyrektora instytucji.
Grzegorz Staszewski objął tę funkcję w zeszłym roku. Stało się to w skutek przejścia na emeryturę dotychczasowego dyrektora MZD Włodzimierza Stępnia na emeryturę.
– Pan Grzegorz Staszewski cechuje się dużym doświadczeniem zawodowym i wiedzą fachową. W MZD pracuje od 2000 roku, gdzie sukcesywnie pokonywał kolejne szczeble zatrudnienia – od stanowiska inspektora, poprzez kierownika referatu, kierownika wydziału i zastępcę dyrektora ds. utrzymania. Tę funkcję pełnił przez ostatnie 3 lata – opisuje Tomasz Porębski, rzecznik prezydenta Kielc. I dodaje: – W tym okresie, z racji pełnionych obowiązków, zapoznał się zarówno z problematyką inwestycyjną, jak i utrzymaniową w tej trudnej i specyficznej branży, jaką jest zarządzanie drogami publicznymi.
– Przez ostatnie pół roku pełnił obowiązki dyrektora MZD w Kielcach. W tym czasie powierzone zadania wykonywał w sposób należyty i zadowalający. Wykazał się sumiennością, oraz skuteczną realizacją strategicznych dla Miasta Kielce inwestycji drogowych współfinasowanych przez Unię Europejską. Cechuje go otwartość na problemu mieszkańców i chęć do współpracy z różnymi środowiskami, a także zdolność do wypracowywania rozwiązań kompromisowych bez utraty nadrzędnego celu. Pana Staszewskiego na stanowisko dyrektora rekomendowała Pani Bożena Szczypiór, zastępca prezydenta Kielc, sprawująca bezpośredni nadzór nad MZD. Prezydent Bogdan Wenta, po dokonaniu oceny dotychczasowej współpracy, zatwierdził tę kandydaturę – mówi Tomasz Porębski.
Rzecznik prezydenta Kielc uzupełnia, że mianowanie Grzegorza Staszewskiego na dyrektora MZD w Kielcach jest to awans wewnętrzny.
Wybór dyrektora komentuje Kamil Suchański, przewodniczący Rady Miasta, który twierdzi, że to kolejny dowód na łamanie obietnic wyborczych przez prezydenta Bogdana Wentę.
– Po owocach poznamy tę nominację. Przykro mi znów krytykować prezydenta Wentę, ale trudno tego nie robić, skoro po raz kolejny jawnie łamie obietnice wyborcze. Program wyborczy mówił jasno: Kielce – jawnej i przyjaznej administracji. Rekrutacja osób na stanowiska miała odbywać się w drodze konkursów. To już nie pierwszy raz, kiedy Bogdan Wenta nie dotrzymuje umów zawartych z mieszkańcami, którzy na niego głosowali. Uważam, że konkursy na tak ważne stanowiska powinny się odbywać. Powinniśmy dobierać jak najlepszych ludzi, jacy są dostępni. Powinniśmy dawać szansę różnym osobom, żeby przedstawiali swoje koncepcje zarządzania – mówi Kamil Suchański przewodniczący Rady Miasta.