„Po wielu latach pracy w Gminie Piekoszów nadszedł czas, aby doświadczenie i umiejętności zdobyte w samorządzie wykorzystać w pracy na rzecz województwa i całego kraju” – mówi Zbigniew Piątek Burmistrz Miasta i Gminy Piekoszów, kandydat na Posła do Sejmu RP.
– Panie Burmistrzu po wielu latach pracy w samorządzie kandyduje Pan do Sejmu RP. Skąd taka decyzja?
– Uważam, że to dobry moment, aby zrobić krok naprzód. Miasto i Gmina Piekoszów funkcjonuje dobrze, rozpoczęte inwestycje mają zabezpieczone finansowanie, są plany na następne. Sprawia to, że jestem spokojny o dalsze funkcjonowanie samorządu w przypadku, gdyby okazało się, że mieszkańcy naszego województwa zaufają mi i powierzą mandat Posła na Sejm RP.
– Jest jednak prawie 200 kandydatów a miejsc jedynie 16. Jak Pan chce się wyróżnić i przekonać do głosowania na siebie?
– Myślę, że zarówno moja kariera sportowa, jak i działalność w samorządzie pokazują, że kiedy zabieram się do pracy to robię wszystko, aby osiągnąć wyznaczone cele. Początki pracy w Gminie Piekoszów zahartowały mnie do tego stopnia, że nie boje się wyzwań i jestem gotowy nawet na najcięższą pracę. Determinacja i skuteczność to dwa słowa, które w moim prywatnym słowniku są jednymi z najważniejszych. Uważam, że dane słowo zobowiązuje, obietnice nie mogą być rzucane na wiatr. „Moc sportowca – Siła samorządowca” – to nie tylko slogan na banerze wyborczym. Ja się z tym utożsamiam całym sobą. Wszyscy mogą być pewni, że żaden głos oddany na mnie nie będzie zmarnowany.
– A co konkretnie chciałby Pan robić w Sejmie RP?
– Przede wszystkim uważam, że Kielce i powiat kielecki mają zbyt mało reprezentantów w Sejmie RP. Jeśli będzie większa liczba posłów z tego regionu będzie łatwiej pracować na rzecz naszej małej ojczyzny. Jest bardzo wiele konkretnych inwestycji, które wymagają zaangażowania na poziomie wyższym niż powiatowym czy wojewódzkim. Chciałbym skupić się na tym, aby dalej funkcjonował Program Inwestycji Strategicznych Polski Ład i jeszcze większe środki trafiały do samorządów lokalnych na kluczowe dla mieszkańców inwestycje. Dzięki temu mieszkańcy będę mogli jeszcze bardziej skorzystać z efektów jakie niesie za sobą rozwój gospodarczy kraju a pieniądze będą wydawane na najważniejsze dla nich inwestycje, m.in. lokalne drogi, wodociągi, kanalizację, szkoły, przedszkola, żłobki czy inne inwestycje. To mieszkańcy poszczególnych gmin, czy miast wiedzą najbardziej co w ich społeczności jest najpilniej potrzebne. Umiem to robić i właśnie na tym chce się skupić.
– Jednak dla wielu osób oprócz inwestycji ważne są też kwestie społeczne związane z poziomem życia, m.in. opieką medyczną, edukacją, świadczeniami, emeryturami.
– Aby Państwo było dobrze postrzegane przez obywateli musi mieć dobrze rozwiniętą infrastrukturę, ale również musi otaczać obywateli opieką. Polki i Polacy bez względu na wiek muszą czuć, że Państwo o nich dba. W 100% zgadzam się z polityką społeczną rządu Prawa i Sprawiedliwości, który chce podtrzymać wszystkie ustanowione świadczenia i w dalszym ciągu dbać o bezpieczeństwo naszego kraju, ale również sprawiać, abyśmy wszyscy w jak najmniejszym stopniu odczuwali skutki wojny za naszą wschodnią granicą. Jedynym gwarantem takiego stanu rzeczy jest rząd Prawa i Sprawiedliwości.
– Rodzina i jej dobrobyt to jeden z głównych celów rządu Prawa i Sprawiedliwości. Czy dla Pana również?
– Oczywiście, że tak. Patrząc szeroko mogę stwierdzić, że w ostatnich latach zrobiłem wiele, aby to udowodnić. Przede wszystkim duże inwestycje w edukację, rozwój dzieci i młodzieży. Ciągła rozbudowa żłobka, który może przyjąć coraz więcej podopiecznych ułatwia życie czynnym zawodowo rodzicom. Z drugiej strony nie zapominamy o seniorach. Jest świetnie prosperujący Klub Seniora, zespoły ludowe, powstają nowe koła gospodyń wiejskich. Robię wszystko, aby mieszkańcy czuli, że samorząd o nich dba. Inwestujemy też w zdrowie całych rodzin poprzez finansowanie szczepień. Z osobistego punktu widzenia chcę też podziękować mojej rodzinie za wielką wyrozumiałość, bo tak intensywną pracę nie łatwo pogodzić z domową codziennością.
– Dziękuję za rozmowę.