Przeczytaj także
Niemal 5 lat trwała modernizacja Pałacu Biskupów Krakowskich. Dzięki temu udało się odtworzyć wiele istotnych elementów, wliczając w to tapiserie „Bitwa nad Granikiem” i „Triumf Ateny”. Całość prac kosztowała 21,5 miliona złotych, a uroczyste otwarcie dla zwiedzających zostało zaplanowane na wtorek 26 kwietnia.
Jak podkreślił profesor Robert Kotowski, dyrektor Muzeum Narodowego w Kielcach, założenia projektu objęły zarówno wewnętrzną, jak i zewnętrzną część budynku. Dlatego odwiedzający będą mogli się przyjrzeć między innymi nowej elewacji, czy też odrestaurowanej loggii. Są też herby, które wieńczą wejście.
– Niedawno mieliśmy przyjemność informować o powrocie figur posłów. To chyba najbardziej spektakularny element związany z zewnętrznymi pracami. Nawiązuje on w jakiś bezpośredni sposób do historycznych wizerunków. To zadanie nad którym myśleliśmy wiele lat, natomiast tutaj nastąpiła doskonała okazja, aby do niego powrócić i go zrealizować – mówi dyrektor Muzeum Narodowego w Kielcach.
Z kolei w środku znajdują się odtworzone tapiserie, czyli „Bitwa nad Granikiem” oraz „Triumf Ateny”. Braki w obiektach zostały uzupełnione, bo dzieła charakteryzowały się wcześniej pęknięciami i sporymi ubytkami. Ich renowacje poprzedziły zaś badania konserwatorskie, które pozwoliły na dobór odpowiednich nici, czy też barw.
– Jesteśmy zadowoleni z efektów. Fakt, że zajęła się tym Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie było gwarantem pozytywnego efektu. Bo nie są to zadania, które każda pracownia konserwatorska jest w stanie wykonać. My wszystkie postępowania przetargowe bardzo dokładnie i precyzyjnie określaliśmy. Aby nie zderzyć się z sytuacjami nieoczekiwanymi, niespodziewanymi. Musieliśmy przewidzieć wszystkie ryzyka, na przykład transport dużego obiektu – dodaje Kotowski.
Mianem największego zaskoczenia określono z kolei odnowiony XVII – wieczny strop belkowy z plafonem Tomasza Dolabelli, „Pożar Ławry Troickiej”. – Bardzo żmudna, bardzo trudna praca, wymagająca również wielu badań. W pierwszym spojrzeniu nie było nawet możliwości zobaczyć, co na tych malowidłach jest, ponieważ były one zawerniksowane. Mówi się, że zrobiono to celowo, gdy pałac był w rękach rosyjskich. Mogła być też taka możliwość, że dym z kominów i pieców spowodował takie przebarwienia – twierdzi dyrektor Muzeum Narodowego.
Lista zmian obejmuje także portrety posłów. Zajęto się przemalowaniami, pochodzącymi sprzed kilkudziesięciu lub nawet stu lat. Udało się również odtworzyć sceny bitewne nad oknami, które nie były wcześniej widoczne.
– W trakcie realizacji mogliśmy się też dokładnie przyjrzeć stropom belkowym. Czego efektem jest książka autorstwa Joanny Kaczmarczyk, wicedyrektor do spraw naukowych. Z jednej strony opracowanie merytoryczne, z drugiej też pewna diagnoza dotycząca kolejnych działań. Myślę, że w niedługim czasie, jeśli otrzymamy możliwości pozyskania środków, będziemy chcieli przeprowadzić tutaj konserwację właśnie tych stropów belkowych – mówi Kotowski.
Ponadto w Pałacu Biskupów Krakowskich zainstalowano solidne zabezpieczenia. Chodzi między innymi o rozwiązania antyterrorystyczne.
– Oprócz wszystkich, spektakularnych i widocznych efektów, należy powiedzieć o jednym, który obejmował znaczną część wszystkich środków, które zostały wydane w ramach tego projektu. Jednym z elementów są właśnie zabezpieczenia. Przeciwpożarowe, przeciwwłamaniowe, włącznie z telewizją dozorową. Wszystko co się dzieje w pałacu jest monitorowane i obserwowane na bieżąco – mówi profesor Robert Kotowski.
Całkowita wartość projektu wyniosła 21,5 miliona złotych. 85% wydatków kwalifikowanych pochodziło z dofinansowania UE, natomiast 15% z środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Zaznaczono również, że w ciągu 14 lat w pałacu przeprowadzono prace, których koszt to około 50 milionów złotych.