Janusz Koza, radny w sejmiku województwa świętokrzyskiego wystąpił z klubu Prawa i Sprawiedliwości. Poinformował o tym podczas poniedziałkowej sesji. Tym samym PiS utraciło większość w sejmiku.
Janusz Koza od dłuższego czasu oficjalnie krytykował działania zarządu województwa. Czarę goryczy przelało poniedziałkowe głosowanie nad strategia rozwoju województwa świętokrzyskiego 2030+.
– Ta strategia to kropla, która przelała czarę goryczy. Mam żal do marszałka i zarządu, dlatego składam rezygnację z klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości. Chciałem mówić o Kielcach i powiecie kieleckim, która ta strategia marginalizuje. Możemy chwalić się GUM-em, ale proszę mieć świadomość, że to urząd administracji rządowej – mówił radny.
Koza pozytywnie odniósł się do współpracy prezydenta Kielc i marszałka ws. wschodniej obwodnicy Kielc. Jednak poddał pod wątpliwość czy oba samorządy będą w stanie zrealizować inwestycje.
Odejście Janusza Kozy z klubu PiS oznacza, że formalnie Prawo i Sprawiedliwość traci większość w sejmiku województwa. Liczy 15 radnych na 30 wszystkich.