Przeczytaj także
Kieleccy policjanci poszukują świadków śmiertelnego wypadku, do którego doszło 6 lipca w rejonie przejazdu kolejowego w Brzezinach (Świętokrzyskie). W zderzeniu czterech samochodów zginął 58-letni kierowca. Sprawca wypadku był pijany, miał zakaz prowadzenia pojazdów.
Śledztwo ws. wypadku pod nadzorem prokuratury prowadzi kielecka policja. W poniedziałek śledczy zwrócili się z apelem do świadków wypadku.
„Osoby, które były świadkami opisywanego zdarzenia, proszone są o zgłoszenie się do Wydziału Przestępstw i Wykroczeń w Ruchu Drogowym Komendy Miejskiej Policji w Kielcach przy ul. Kołłątaja 4” – przekazała rzeczniczka kieleckiej komendy mł. asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas.
Możliwy jest także kontakt telefoniczny w godzinach 8-15 pod nr telefonu 47 802 37 23 lub 47 802 3720 albo tel. 112, który jest czynny całą dobę.
Do tragicznego wypadku doszło w czwartek (6 lipca) około godziny 18 na przejeździe kolejowym przy ulicy Radkowickiej w Brzezinach w gminie Morawica. Zderzyły się tam cztery samochody osobowe, którymi podróżowały cztery osoby.
Z ustaleń policji wynika, że 43-latek kierujący chevroletem, jadąc od strony Morawicy, z nieustalonych dotąd przyczyn, zjechał na przeciwległy pas ruchu, najpierw uderzył w opuszczone już rogatki na przejeździe kolejowym, a następnie zderzył się czołowo z oplem corsą. Siła uderzenia była tak duża, że opel uderzył w jeszcze dwa stojące za nim samochody – renault i kia.
Śmierć na miejscu poniósł 58-latek z opla. Kierowcy z chevroleta i renault z ciężkim obrażeniami zostali zabrani do szpitala.
Od 43-letniego sprawcy wypadku została pobrana krew do badań. Jak ustalono w chwili zdarzenia mężczyzna miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu. Dodatkowo mężczyzna miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów. Uprawnienia zostały mu zabrane dwa lata temu za jazdę po pijanemu.
43-latkowi przedstawiono zarzuty: spowodowania w stanie nietrzeźwości wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Drugi zarzut związany jest z prowadzeniem samochodu w stanie nietrzeźwości w okresie obowiązywania sądowego zakazu do prowadzenia pojazdów. Mężczyźnie grozi łączna kara 17 lat pozbawienia wolności. (PAP)
Autor: Wiktor Dziarmaga