Przeczytaj także
Ponad 200 chorych na COVID-19 hospitalizowano dotąd w szpitalu tymczasowym w Targach Kielce. W placówce, która prace rozpoczęła siedem tygodni temu, leczono mieszkańców województwa świętokrzyskiego, a także Mazowsza i Śląska.
Pierwszych pacjentów świętokrzyski szpital tymczasowy przyjął 27 marca. Początkowo uruchomiono 56 łóżek, dla chorych na COVID-19. Wszystkie miejsca zapełniły się w zaledwie trzy dni. Dlatego, wraz z rosnącą liczbą zachorowań, baza została zwiększana – do 104 stanowisk, w tym 20 służących do wentylacji mechanicznej.
„Do szpitala tymczasowego przyjęliśmy łącznie 208 chorych. Średnio leczenie pacjenta trwało około 10 dni. Ale były też przypadki skrajne – mamy troje pacjentów, którzy trafili do szpitala tuż po jego otwarciu i nadal są hospitalizowani” – powiedziała w poniedziałek Anna Mazur-Kałuża, rzeczniczka Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach, który został wyznaczony do prowadzenia szpitala tymczasowego.
Łącznie nad bezpieczeństwem pacjentów szpitala w Targach Kielce czuwało dotąd ponad 200 osób – lekarzy, pielęgniarek i pielęgniarzy oraz ratowników z całego województwa świętokrzyskiego.
W placówce leczono przede wszystkim mieszkańców woj. świętokrzyskiego oraz powiatów częstochowskiego i radomskiego. Obecnie hospitalizowanych jest jeszcze około 30 pacjentów. W obecny trybie szpital ma pracować do końca maja.
W związku ze spadkiem liczby zakażeń planowane jest jego stopniowe wygaszanie. Wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz zapowiedział, że w czerwcu placówka będzie jednostką pasywną, a w lipcu, jeśli sytuacja epidemiczna na to pozwoli, szpital będzie już w likwidacji.
Minionej doby w województwie świętokrzyskim potwierdzono 48 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Wykonano 951 testów.
Autor: Wiktor Dziarmaga